Witam na blogu Lacrimę i cieszę się dołączyłaś w moje skromne progi.
Witam również Was wszystkich, zaglądających do mnie.
Tak mnie wciągnął dekupaż, że wciąż chciałabym coś tą metodą ozdabiać. Mam jednak nadal problem z serwetkami, bo mi się marszczą. Może za cienki pędzel? Albo za rzadki klej? Jednak i tak mi się podoba, choć duuuuuużo jeszcze czasu upłynie, aż osiągnę w miarę pożądany efekt. Bo mam nadzieję, że kiedyś do tego dojdzie :)
Tym razem wzięłam na warsztat chustecznik. Trochę za późno dowiedziałam się, że pudełko trzeba najpierw przetrzeć papierem ściernym. Ale co się stało, to się nie odstanie i ścierać musiałam dopiero po malowaniu.
Tym razem wzór wydarłam z serwetki za pomocą mokrego pędzelka. Chcę podarować chustecznik mojej mamie na urodziny, więc jak ktoś ma uwagi, co mogę tu jeszcze poprawić, to ja chętnie je przyjmę :)
Acha, mojemu mężowi tak się spodobała doniczka z poprzedniego posta, że uwierzył w moje siły tak bardzo, że myślał, że pudełeczko chustecznika też zrobiłam sama :)))))))))))))))))))))))))))))))))).
Następny projekt, to będzie stara paczka z grubych desek. Jest w stanie opłakanym, ale może uda mi się przywrócić jej życie :)
Pozdrawiam Was i życzę spokojnego weekendu :)
Ewa.
O mnie
Witam wszystkich, którzy są ze mną, wszystkich którzy po cichutku zaglądają i wszystkich, którzy przyjdą tylko raz i nigdy nie wrócą. Cieszę się, że jesteście :)
Wspaniały , uwielbiam róże , a doniczka z poprzedniego posta jest odjazdowa pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziekuję Dusiu, i moja miłość do róż jest wielka :)
UsuńPozdrawiam.
Trzeba przyznać ,że jest śliczny .....
OdpowiedzUsuńDziekuję Kasiu :)
UsuńBardzo ładny chustecznik Ci wyszedł.
OdpowiedzUsuńDziekuję Luno, myślę jeszcze o pocieniowaniu :)
UsuńPrzyznam ze sliczny i z rozami ...uwielbiam roze ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuję Elu, mnie tez ręce do różanych serwetek najchętniej się wyciągają :)
UsuńRównież pozdrawiam.
Piękna praca! Uwielbiam wszystkie kwiatowe motywy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Aniu, ja również uwielbiam kwiaty, zwłaszcza takie babciowe :)
UsuńCałuski ślę :)
Bardzo ładny chustecznik!!! Uwielbiam kwiatowe motywy, nie dziwię się, że wciągnął cię decupage (nie wiem napisałam poprawnie) skoro takie ładne rzeczy Ci wychodzą, pozdrawiam Kasia:-)
OdpowiedzUsuńsploooty.blogspot.com
Dziękuję Kasiu :) Do poprawności decu to mi jeszcze dużo brakuje, ale staram się i dążę do doskonałości :))))))))))))))))))))))))))))
UsuńPozdrawiam Ewa
Chustecznik jest piękny !!!!
OdpowiedzUsuńŁadną serwetę wybrałaś.
Mamie napewno się spodoba.
Pozdrawiam :)
Dziękuję Januszu :) Róże to moje ulubione kwiaty :)
UsuńPozdrawiam również.
Prześliczny chustecznik! Bardzo ładna serwetka! Na pewno się spodoba!
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :)
Usuńpięknie go wykonałaś :) ja w decu jestem "noga", więc mogę jedynie podziwiać dzieła innych; dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu za odwiedziny i komentarz. Robisz tak cudne rzeczy, że mój "deku" to przy nich pestka :)
UsuńPozdrawiam również
Ewciu, super praca:) Mama na pewno się ucieszy. Ja strasznie lubię motywy róż i często robię decu z nimi:)
OdpowiedzUsuńCo do marszczenia się serwetek...Niestety zdarza się to nagminnie i nie jest to winą kleju:) Gdybyś używała serwetek ryżowych marszczenie wychodziłoby rzadziej:) Jedynym wyjściem zgubienia marszczenia jest kilkakrotne polakierowanie. Ale trzeba pamiętać o tym, aby po każdej warstwie lekko zeszlifować drobniutkim papierem ściernym. Prace są wtedy gładkie:) Ale i tak jest ładnie i jesteś zadowolona, a to najważniejsze.
p.s. Przepraszam, że daję takie rady, ale u mnie w naturze to leży, prowadzę warsztaty decoupage:))) Buziaki ,Ewciu bardzo mocne z Płaskowyżu Nałęczowskiego ślę:))
Aniu, nie przepraszaj wcale. Te informacje, które dostaję od Ciebie są dla mnie bardzo istotne i cenne. Noooooo, teraz jak wiem, że prowadzisz warsztaty, to będę z zapartym tchem czekać na Twoja opinię i każdą uwagę wcielać w czyn. bardzo lubię konstruktywną krytykę, pozwala nam być coraz lepszymi w tym co robimy. Teraz to już jesteś moim Guru Od Decoupage :).
UsuńPostaram się nie zanudzać Cię pytaniami, bo wiem, że to Twoja praca :)
Całuje mocno i dziękuję bardzo, Aniu :)
Sorki,że się tu wcinam z moim komentarzem ,ale ja również jestem noga w decu i z chęcią poczytam rady Ani.Bo w końcu decu to nie jest tylko przyklejnanie serwetki i gotowe,tosz to cały proces powstawania całkiem innej pracy,jakieś spękania itd.
UsuńTobie Ewuniu życzę wytrwałości w tej technice i czekam na kolejne prace .Buziaczki :)
Dzięki Danusiu i cieszę się, że nie tylko ja będę dręczyć Anię :))))))))))))))))))))))))))))
UsuńA ozdabianie metodą decu to wspaniała sprawa, więc Ci Danusiu polecam :)
Cmok.
Prześliczny chustecznik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję Doniu i również pozdrawiam :)
UsuńPięknie ozdobiłaś chustecznik Ewo, róże na nim są bardzo romantyczne.
OdpowiedzUsuńEwo, pytałaś mnie czy farby witrażowe można zastąpić innymi. Nie wiem czy zaglądałaś do mnie później, więc przy okazji wspomnę tylko, że są jeszcze inne farby do malowania do na szkle ale ja używam farb witrażowych z firmy Deco. Wolniej schną ale ja jestem z nich zadowolona, więc ich nie zmieniam. Pozdrawiam serdecznie:)
Dziekuję Bardzo za odpowiedź. Nie miałam czasu posprawadzać na blogach, dopiero dziś wrócilam na chwilkę :)
UsuńBardzo ładny chustecznik, te kwiaty są piekne!
OdpowiedzUsuń