Dziękuję wszystkim za cudowne komentarze dotyczące mojej oliwkowej butelki :) Sprawiły one, że zaczęła mi się podobać, choć nadal kolor zupełnie nie mój ;)
Dziś pokażę Wam trzy rzeczy, które czekały na mój czas. Mam trochę zajęć odbiegających od pisania bloga, ale w miarę możliwości do Was zaglądam i podziwiam Wasze prace, czytam rozmyślania, jestem z Wami duchem :)
Jakiś czas temu Micia na swoim blogu pokazała jajo, które wcale jajem nie było. Było zagadką, czym jest :) Pękate, dość spore więc podałam odpowiedź: skarbonka. I zgadłam :) W nagrodę dostałam cudowny, w jedynym pięknym kolorze, kapelusz-ozdobę. Wisi sobie na mojej "blogowej ściance" i energetyzuje swoim kunsztem :)
Dziękuję Ci Marzenko za cudowny prezent :)
***
Nie wiem czy pamiętacie, że brałam udział w zabawie "Podaj dalej". Pierwsza swój prezent ode mnie otrzymała Ania Iwańska, teraz wysłałam drugi prezent do Kingi. Głównym prezentem była chusta w niebieskim ombre. Do chusty dołączyłam kilka serwetek do decoupage i słodycze.
Nie zrobiłam zdjęcia całego prezentu, ale przecież każdy wie jak wyglądają serwetki i czekoladki ;) Obiecuję, że jak w końcu złapię tego złodzieja, który kradnie mi czas, poprawię się i zdjęcia będą całościowe.
***
Nadal ćwiczę transfer. Z odbicia jestem zadowolona natomiast złapanie linii prostej, jak widać stawia wiele do życzenia. Jak przyklejałam literki, to byłam przekonana, że są prosto :)
Przepraszam Was, że dziś tak skrótowo, ale jeszcze popędzę w Wasze progi :)
Buziaki ;*