Ostatnio zaniedbałam robótki, więcej przebywam w ogrodzie, który mnie przyciąga jak magnes. Do prac ręcznych nie mam jakoś większego zapału. Niby coś tam bym zrobiła, ale co???? Nie jest jednak tak, że zupełnie nic się nie dzieje. Idzie do przodu, choć powoli ponczo
A ponieważ więcej czasu spędzam w ogrodzie, zabrałam się za renowację starych krzeseł. Krzesełka przebywały długo w piwnicy i nie wyglądały dobrze. Szkoda ich wyrzucać, więc papier ścierny poszedł w ruch. Nawet nie wiedziałam, że tyle pyłu "produkuje" się przy ścieraniu drewna :) Pierwszy stołeczek jest już zrobiony,
Przy tym ścieraniu się był lekko rozkleił, ale już zlepiony :) Pierwszą porcję wosku wciągnął jak gąbka. Został mi jeszcze jeden. Ale to w weekend dopiero, bo u nas pada deszcz i zapowiadają opady nadal. Muszę sobie sprawić szlifiereczkę porządną, bo mnie palce bolą do dziś :)
***
Ogród rozkwita, codziennie wygląda inaczej, codziennie coś się dzieje, rośliny rosną w oczach.Azalia Anneke |
Pozdrawiam Was i do następnego :)
Ewuniu, u mnie tez robotki bardzo powoli posuwaja sie do przodu, bo coraz wiecej prac ogrodoych i pogoda sprzyja przebywaniu n swiezym powietrzu. No ale co sie odwlecze to nie uciecze, pozdrawiam cieplutko:) Pokaz te krzesla jak skonczysz, bo jestem ciekawa:)
OdpowiedzUsuńMiło patrzeć, jak praca wre, choć piszesz robótkowo zwolniłaś, a szlifowanie krzesełka to też robota ręczna, cudnie to zrobiłaś. A u mnie, szkoda gadać, chyba jednak muszę skorzystać z Twojej dobroci serca ... :(
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Mnie też bolą paluszki od haftu wstażeczkowego. Wiem , co czujesz. Piękne kwiaty a deszcz potrzebny, wszystko pieknie zielono i kwitnace:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie, że ogród cię oczarował i wciągnął. Taka jego siła i moc. Ale to dobrze, ogród ma moc uzdrawiania i ciała i duszy. A ponczo przyrasta nieco mniej rączo ale to nic. Pozdrawiam i ściskam.
OdpowiedzUsuńNo to chyba wszystkim wiosna zabrała sporo czasu :-) Krzesełka zapowiadaja sie cudnie ciekawa jestem co tez z nich wyjdzie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ponczo wychodzi super. Taka praca czeka nas ze stołem , ale odkładamy ciągle " na potem " , bo najłatwiej położyć obrus hihi... Pięknie kwitną Twoje kwiaty , uwielbiam piwonie . Pozdrawiam i miłej pracy w ogródku !!!
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy pani robi...i w ogrodzie sie dzieje:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa po kocyku też zwolniłam robótkowo, choć chciałoby się, ale inne zajęcia czekają, wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam kiedy umyć okien po zimie... Jakbym jeszcze do tego wszystkiego miała ogród do ogarnięcia, to chyba nie dałabym już rady... Ale kwiaty u Ciebie piękne!
OdpowiedzUsuńRobótko poczekają , ogród nie, szlifowanie to marudna i dość ciężka praca , dobrze ,że końcowy efekt jest nagrodą , piękna drzewiasta piwonia - cudo pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu, to najzwyklejsza piwonia lekarska :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
piwonie juz kwitną! ? :-D
OdpowiedzUsuńEwciu ...odpocznij , ciagle cos robisz :-)
OdpowiedzUsuńPiekne masz kwiatki...Pozdrawiam
Krzesełkowej roboty nie zazdroszczę, choć sama mam w zanadrzu jakiś mebelek, za to kwitnący ogród to jest to, co teraz najwiecej przyciąga uwagi. Odpoczywaj Ewciu na łonie natury, a może druty weź i na ławeczce sobie podziergaj. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię że wolisz przesiadywać w ogrodzie niż w domu przy robótkach. Gdybym miała takowy ogród to tez bym tam siedziała godzinami :) Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńJa też postanowiłam odnowić mebelki ogrodowe i utknęłam w połowie malowania bo pogoda się popsuła. Dziś po południu nawet dało się popracować, po deszczu chwasty rosną na potęgę - po prostu nie nadążam.
OdpowiedzUsuńCiekawe jaka będzie sobota? Śliczna jest ta żółta azalia, takiej odmiany nie mam. Miłego weekendu Ewuniu.
Ogród rzeczywiście pochłania nasz czas, ale jest wart tego. Azalia cudna! Mebelki na pewno odnowisz wspaniale.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Ewuś:)
Jak zwykle przebywanie u Ciebie to czysta przyjemność Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty widzę, że nie tylko u mnie już piwonie zakwitły:)
OdpowiedzUsuńpiękne kwiaty:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam umiejętność odnowienia mebli! ja w tym roku postanowiłam odnowić krzesła do domu, ale właściwie nie za bardzo wiem od której stron się za to zabrać.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ale z ciebie kreatywna osoba, ciągle cos tam robisz i to tak fajnie:)
OdpowiedzUsuńTak bez robótek nie da się funkcjonować,pięknie masz w ogrodzie Ewo,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMnóstwo pracy u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!
OdpowiedzUsuń