Na początku witam serdecznie nowych obserwatorów. Cieszę się Waszą obecnością:)
Dziś zaczęłam prace nad cienistym zakątkiem. W planach ma być większe, bardziej kolorowe, bardziej hostowe. Po wyrwaniu trawnikowej darni zasadziłam dwie nowe funkie:
|
Katherine Lewis Hosta |
|
Whirlwind Tour Hosta |
Na wiosnę muszę przesadzić Lancifolię. Już ma za ciasno, a po za tym rośnie pomiędzy dwiema zielonymi funkiami. Za zielono w tym miejscu. Na razie hostowisko jest malutkie, ale w przyszłym roku będzie już na co popatrzeć (mam nadzieję)
Lubię hosty - zwłaszcza gdy się rozrosną tworząc (wbrew pozorom, że niby większość jest zielona) różnokolorowe plamy.Niestety poszaleć nie mogę, bo cienia u mnie jak na lekarstwo, a jeśli już jest, to sadzę różaneczniki :D:D
OdpowiedzUsuń