Bardzo mi miło, że zostawiacie tyle wspaniałych komentarzy i o mnie nie zapominacie :)
Dziś nie będzie rękodzielniczo, a to z tego powodu, że rękodzieło nadziane na drutki się dzierga. Będzie nowe ponczo, inne od poprzednich i jak zrobię, to na pewno się pochwalę.
Wreszcie i do mojego ogrodu zawitała wiosna. Choć wieje zimny wiatr i ogólnie temperatura nie nastraja do przesiadywania w ogrodzie, to kilka cieplejszych dni wykorzystałam na ostatnie porządki przedwiosenne.
Królują forsycje
pierwiosnki rozsiały się po całym ogrodzie i wszędzie widać ich kolorowe poduszeczki
Niezawodnie o tej porze roku zakwitła bergenia sercowata. Roślinka, którą chciałam wykopać. Wykopywałam ją już chyba z sześć razy, a ona jak feniks z popiołów, wciąż wyrasta i kwitnie. No to zostawiłam ja w spokoju, niech już sobie zostanie jak tak bardzo chce :)
Coraz gęściejszy jest też dywanik z gęsiówki kaukaskiej.
Kilka lat temu posadziłam jedną bulwę pustynnika. Kupiłam jedną, bo była dość droga, a nie byłam pewna czy w mojej glinie, gdzie wiosną nie łatwo o suche i przepuszczalne podłoże, będzie w ogóle rosnąć. Tymczasem z roku na rok kwitnie, a dziś doczekałam się pustynnikowej rodzinki :)
Nie mam murarek ogrodowych, ale w ubiegłym roku, jak Ania/Pawanna pokazała jakie śliczne domki dla owadów zbudowała,(tutaj podziwiamy domki) postanowiłam zrobić podobny domek. No dobra, podobny to on nie jest, ale dla owadów :))))
Jeszcze chyba na samą górę, pod dach muszę coś tam wetknąć i założyć siateczkę na całość. Domek sobie stoi przy południowej ścianie, około metr nad powierzchnia ziemi. Teraz czeka, co Ania na to. Może coś poprawić trzeba?
Na tym kończę, pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu :)
Pięknie wszystko kwienie u Ciebie:) U mnie dzisiaj 25 stopni i ciężko już się funkcjonuje na słońcu;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, a ja tęsknię za takimi temperaturami. Zdecydowanie jestem ciepłolubna :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Ewuniu, jak u Ciebie juz pieknie kolorowo, domek dla owadow rewelacyjny, pozdrawiam:) U mnie dzisiaj pada to mam troszke czasu na wykanczanie moich robotek do Podaj Dalej:)))) Usciski:)
OdpowiedzUsuńKamillo, dziękuję :)
UsuńCzekam na Twoje 'Podawajki" niecierpliwie, bo na pewno piękne będą :)
Całuski :*
ależ u Ciebie pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwiosna na całego... u Ciebie Ewo bo u mnie to niekoniecznie;
OdpowiedzUsuńdrugi dzień zimna zablokował mi wszystkie prace w ogrodzie;
ślicznie rosną pierwiosnki
ciepełka zyczę
Joasiu, doczekasz się wiosny. Ja wiem, że to się strasznie dłuży, że już byśmy chcieli... U nas też zimno i wieje strasznie.
UsuńPozdrawiam gorąco :)
Byłam też u Ani. Świetna robota dziewczyny!
OdpowiedzUsuńDzięki Danusiu :)
UsuńEwuniu ale u Ciebie jest już pięknie, takiego ogrodu to ja Ci zazdroszczę.....
OdpowiedzUsuńJa mam tylko balkon i właśnie się za niego zabieram, ale zanim go "ozdobię" zanim zaczną kwiaty kwitnąć to jeszcze trochę...
Jeszcze miesiąc Lidziu i będzie pieknie na Twoim balkonie :)))
UsuńBuziolki
Ewuś, jesteś niesamowita. Masz " lekką rękę " do roślin, zwierzaków maści wszelakiej, a jak widać i owadami się potrafisz zaopiekować jak troskliwa matka i zbudujesz im dom. Jesteś Wielka, a mnie duma rozpiera, że Cię znam osobiście !
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Bożenka, weź mnie nie zawstydzaj. Nic specjalnego. Roślinki rosną sobie same, lekką to ja bym wolała mieć ziemię w ogrodzie :)))))))) A przed zima znalazłam zwiniętą agrowłokninę, a w niej całe mnóstwo skorków schowanych przed zimnem, no to przecież muszą gdzieś mieszkać. To pożyteczne stworki :)
UsuńTeż sie cieszę, że Cie poznałam :)
Ogród przepiękny ! Uwielbiam tę porę roku.
OdpowiedzUsuńDziekuję Sabko :) Ja wolę lato :)
UsuńOgrodowo i pieknie.Sliczne kwiaty.Pustynnik jest uroczym kwiatem.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy te nowe pustynniki będą kwitnąc w tym roku :)
UsuńDziękuję Elu :)
Cudny ogród, aż chciałoby się w nim przysiąść. A powiedz mi Ewuniu, skąd masz taki piękny, stary, niebieski czajnik ? Tym domkiem to mnie bardzo zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Dorko, o domkach dla owadów czytałam już kiedyś, ale Ania mnie zainspirowała do działania. A pożytecznych owadów mamy w ogrodach mnóstwo, więc tylko nam na plus wyjdzie jak im pomożemy przetrwać zimno i deszcze :)
UsuńCzajnik pozostał mi w spuściźnie po cioci, mam jeszcze dwa czerwone, w tym jeden mniejszy.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Muszę pomyśleć o takim domku, i postawić na swojej działce. Tylko znając swoich sąsiadów, to zaraz będzie krzyk, że te owady ich zaatakują, pogryzą i wręcz pożrą. Kiedyś narobili rabanu jak zaczęła rosnąc u nas malusieńka sosenka, która jeszcze nie miała swojego cienia, że zasłania im słońce. Normalnie ręce nam opadają. Trzynaście lat już z nimi "walczymy". Dobra, trochę się pożaliłam :) Ale czajnik masz cudowny i do tego niebieski...
UsuńPozdrawiam Dorota
Nie martw się, może wcale nie będą wiedzieć, że to dla owadów. A po za tym powiedz im, żeby wezwali straż pożarną, policję i kogoś z gminy i ochrony środowiska :) W takim domku mieszkają owady pożyteczne :)
UsuńReszta mojej odpowiedzi jest u Ciebie :)
Ewuniu, właśnie przeczytałam Twój komentarz u siebie i... zaskoczyłaś mnie. No, nie chciałabym Cię obrabować z czajnika, ale ten niebieski jest prześliczny. To tak nie śmiało się uśmiecham :)
UsuńDorota
Ewciu fajny ten Twój ogródek i pieknie Ci kwitną te kwiatuszki, Domek dla owadów ??? Hm nie syszalam o czymś takim muszę chyba poczytac u Ani.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na Twoje wstążeczki :-)
Poczytaj Aniu, bo Ania/Pawanna bardzo ciekawie wszystko opisała :)
UsuńMuszę najpierw udziergac ponczo, potem semele a potem może przyjdzie czas na wstążeczki. Ale nie będę narzekac na brak czasu, bo sama wiesz jak to się kończy ;)
Cmok :*
Ojej pięknie masz w ogrodzie:) A ja już słoneczko w sobotę wykorzystałam i siedziała prawie cały dzień na leżaczku za domem z robótką w ręku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takie dni jak miniona sobota tez uwielbiam Justysiu :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Wiosna w ogrodzie pięknie się prezentuje. Śliczne masz pierwiosnki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Pierwiosnki mam takie najzwyklejsze, ale sieją się wszędzie :)
UsuńPozdrawiam Ago :)
Domek wspaniały. To bardzo dobry i mądry pomysł. Ogród piękny.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w ciągu lata uda mi się zbudować większy domek :)
UsuńPozdrawiam :)
Ewuniu wreszcie kolorowo sie zrobiło w ogrodzie i podziwiam taką ilość przeróżnych kwiatuszków. Widac masz do nich serce. Domek dla owadów fajny. Miałam w zeszłym roku lecz coś lub ktos to zniszczył. Musze pobudowac nowy, bo po prostu trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHaniu, bo ja kocham wszystkie kwiatki :) No może za wyjątkiem bergenii, ale obcięłam jej dziś te stare liście i nawet mi się podoba :)
UsuńDomek buduj :)
o! i masz moje ulubione prymulki! :-)
OdpowiedzUsuńa Nasza Babcia ma w tym roku w tak przedziwnych i wściekłych kolorach, że aż mnie zafrapowały
Mam Dorotko :) Ogólnie to ja mam mnóstwo kwiatów takich całkiem zwykłych, jak w ogrodzie babuni :)))
UsuńPrymulki się między sobą jakoś mutują i co roku inne kolory wyrastają :)
mówisz? o, to może być ciekawie... szczególnie, że rosna koło siebie ;-D
UsuńJak u Ciebie już pięknie w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńA domek bardzo ładny.
Pozdrawiam :)
Dziękuję Januszu :)
Usuńchoć wiem, że są ładniejsze. Ważne, że spełni swoje zadanie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
U nas tylko chwilkę ciepło było, już nabrałam chęci na ogrodowe prace, a tu znów mnie pogoda zmroziła... No trudno, wciąż czekam na bardziej sprzyjające okoliczności.
OdpowiedzUsuńTen domek bardzo ciekawy, choć ja bym się nie odważyła tak zapraszać owady na swoje podwórko, raczej rozpylam preparaty odstaszające;-)
Renyu, ja też komarów nie zapraszam, ale skorki, biedronki i wiele innych maleńkich stworków jest bardzo pożyteczna, a mając swój domek, nie wchodzą do mojego :))))))))))))))))
UsuńPięknie już kwitnie Twój ogród Ewuniu. Prymulki takie kolorowe i forsycje pięknie rozświetlają rabatkę! A moja bergenia coś w tym roku mocno spóźniona, liści ma sporo a kwiatów jakoś nie widać. Złości mnie ta pogoda. Wczoraj po południu wytrzymałam godzinę i uciekłam przed przenikliwym wiatrem. Może dziś będzie lepiej. Ciepło pozdrawiam i życzę Ci dużo słońca.
OdpowiedzUsuńU nas dopiero dziś cieplej się zrobiło i to podobno nie na długo. Jutro ma być śnieg :(
UsuńAle cieszy ten czas, gdy codziennie po przyjeździe z pracy wita mnie rabata przed domem coraz bujniejsza :)))
Pozdrawiam Ewciu :)
Pięknie, wiosennie u Ciebie:) Ja wczoraj wyszabrowałam pierwiosnki od koleżanki, ciekawe, kiedy się doczekam TAKICH okazów jak u Ciebie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGosieńko, pierwiosnki rozmnażają się szybciutko. Kępka z roku na rok jest coraz większa, a do tego rozsiewają się pięknie :) Szybciutko będziesz miała pierwiosnkowe kupki ;)
UsuńPrzecudownie to wszystko wygląda, czy dziś u Ciebie jest tak ciepło jak u mnie? (osiemnaście stopni). Myślę że przebywanie w Twoim ogrodzie to sama przyjemność, a gdy wszystko tak pięknie kwitnie to i radość wielka :)))
OdpowiedzUsuńMartusiu, u mnie dopiero dziś cieplutko. I chciałabym, żeby tak już zostało :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ewuniu dzięki Tobie pospacerowałam teraz w ogrodzie,bo ja jestem uziemiona od tygodnia.
OdpowiedzUsuńSuper jest ten domek dla owadów,gdyby nie blogi nawet nie widziałabym ,że coś takiego istnieje.
Pozdrawiam ,jeszcze z pozycji łóżkowej :)
Danusiu, lecz się i kuruj, bo choróbsko paskudne jest. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)
UsuńPięknie Ci wszystko zakwita.Świetny domek na owady.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Dziękuję Teresko :)
UsuńRównież przesyłam promienne pozdrowienia :)
Ewuś, pięknie Ci wszystko kwitnie! U mnie jeszcze ani bergenia, ani pierwiosnki nie szaleją tak jak u Ciebie. Domek świetny, na pewno będzie miał lokatorów!
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Nie mogłam się już doczekać na pierwsze oznaki wiosenki, ale się doczekałam i życzę Ci Aniu, żeby i do Ciebie szybciutko przyszła :)
UsuńDo miłego :)
Ewo, masz piękny ogród i wspaniałe kwiaty. Ślicznie zakwitły a domek dla owadów na pewno doskonale spełni swoją rolę i zamieszkają w nim owady. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPodglądam Beatko codziennie domek owadzi, ale nawet jeśli tam juz ktoś się wprowadził, to zaszył się głęboko i nic nie widać :)
UsuńPozdrawiam :)
Pięknie kwitnie wszystko u Ciebie. Ja nie mogę pochwalić się rabatkami bo mam tylko kwiaty w donicach , a w ziemi niewiele. Mieszkanko dla owadów jest super , na pewno szybko znajdą się mieszkańcy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu, róże masz piękne, widziałam :)
UsuńA kwiaty w donicach również wspaniale ozdabiają ogród. Ja donic mam mało, nie dam rady chodzić z pełną konewką i podlewać doniczkowców :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ogród już zachwyca, a co dopiero będzie latem..oj zaszyłabym się na tej ławeczce i upajała takim widokiem.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia...
Też wyczekuję lata M.Argherito, to najbardziej lubiana przeze mnie pora roku :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ewuś ten domek jest świetny :D Aż miło popatrzeć jak ci w ogrodzie kwiaty szaleją .
OdpowiedzUsuńMarzenko, a Ty nawet nie wiesz jak się rozrósł przetacznik, który od Ciebie dostałam :) Zrobię fotkę w najbliższym czasie, bo cieszy mnie ten widok niezmiernie. :)
UsuńBuziaki :)
Ewuniu domeczek jest piękny ...naprawdę piękny ...a wiosna u Ciebie ..ehhhh
OdpowiedzUsuńtęskni mi się się za Wami ...
Lucynko, myślę, że z naszych ogrodowych spotkań nie zrezygnujemy?
Usuń:)
Pięknie wiosennie u Ciebie Ewo,tylko pozazdrościć takiego ogrodu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dziękuję bardzo :)
UsuńMiłego dnia :)
Jestem ciekawa tego domku dla pszczol i ilu gości w nim zamieszka.
OdpowiedzUsuńWiosenka pięknie prezentuje się na zdjęciach.
Pozdrawiam
O jak pięknie! Już się nie mogę doczekać mojego ogródeczka :)
OdpowiedzUsuń