Nie mogę się doczekać spotkania. Myślę, że bardzo miłego spotkania :)
Dzięki internetowi, możemy poznawać ludzi, z którymi w normalnym życiu nigdy byśmy się nie spotkali. Oczywiście, istnieje pewne ryzyko... ale czyż całe nasze życie nie jest ryzykiem. Nie wiemy, czy za chwilę na ulicy nie spotkamy osoby, która całkowicie odmieni nasz los i nasze życie.
Miałam kiedyś internetową przyjaciółkę. Mieszkałyśmy nawet niedaleko, po przeciwnych stronach miasta, obie po za miastem. Jakieś 30 minut drogi samochodem. Fajnie spędzałysmy czas wieczorami przed kompem. Nie raz rozmawiałyśmy o spotkaniu, ale żadna z nas się nie odważyła. Potem Ala zachorowała. Osobiście poznałyśmy się w szpitalu, przy jej łóżku. Łóżku, które jak się okazało było łożem smierci. Do dziś mam żal do siebie, że straciłyśmy czas dla siebie. Bezpowrotnie.
Nie można tracić cennych chwil tylko dlatego, że spotykamy się po za realnym światem. Bo świat pędzi do przodu, otwiera inne możliwości niż 20-30 lat temu. I myślę, że warto te możliwości wykorzystać :)
Nie mogę się doczekać naszego spotkania, jeszcze tydzień ... :)
O mnie
Witam wszystkich, którzy są ze mną, wszystkich którzy po cichutku zaglądają i wszystkich, którzy przyjdą tylko raz i nigdy nie wrócą. Cieszę się, że jesteście :)
witam, zapraszam po wyroznienie ;-)
OdpowiedzUsuńEwuś pewnie że trzeba korzystać, życie jest zbyt krótkie żeby je przewalić i zmarnować.
OdpowiedzUsuńMyślę że los stawia nam na drodze nowe doświadczenia w konkretnym celu. Ja takie nowe doświadczenie odbędę 9 czerwca hehe :D
Hej Emko :) 9 czerwca będzie wspaniale, wiem to na pewno :)))))
OdpowiedzUsuńZazdroszcze Wam spotkania...
OdpowiedzUsuńEwunia wzruszajaca historia...przykro mi,ze tak sie stalo....Nigdy nie wiadomo co nas spotka...
A ja wierzę, że kiedyś spotkamy się wszystkie razem z Tobą Izo i z Martusią :) Chciałabym.
OdpowiedzUsuńspotkaly sie czy nie...ciekawe ciekawe ale spotkania sa jednak mile
OdpowiedzUsuń