Witam wszystkich, którzy są ze mną, wszystkich którzy po cichutku zaglądają i wszystkich, którzy przyjdą tylko raz i nigdy nie wrócą. Cieszę się, że jesteście :)

Obserwują:

poniedziałek, 9 listopada 2015

Listopad pod Egidą Czekolady

Zebrałam się w sobie wreszcie i postanowiłam skończyć tego posta. Zaczęłam go pisać jakieś pięć dni temu, ale wirus krążący naokoło mojej głowy, nie dawał za wygraną. Mam nadzieję, że został pokonany :)

Kolejny miesiąc zdrowych kolorów na blogu u Danusi rozlał się czekoladową słodkością. Myślałam o różnych owocach i warzywach, ale o czekoladzie nie pomyślałam. Pewnie dlatego, że jestem jednym z nielicznych dziwolągów co czekolady nie lubią. Nie lubię nic co zrobione jest z kakao. Nawet jako dziecko wolałam samo mleko, a najbardziej jak było z kożuchem. Zresztą mleko i kożuch na mleku uwielbiam do tej pory. Oczywiście, jak coś zawiera niewielkie ilości mlecznej czekolady, to zjem, choć zdarza mi się np. odłupywać czekoladowe boczki z Mieszanki Krakowskiej :)
Kolor gorzkiej czekolady uważam za ciepły i przyjazny. Co prawda nie ubieram się w brązy, bo wyglądam w nich jak jajko na miękko, ale dodatki do domu jak najbardziej mogą się u mnie pojawić. Warunek jest jeden, musi to być kolor głęboki, czekoladowy bez żadnych burych i szarych domieszek.
Kiedyś kupiłam sobie całe opakowanie kordonka Kaja, właśnie dla tej głębi czekoladowej. Powstało wtedy kilka rzeczy. Niektóre pokazywałam na blogu już wcześniej, a  dziś pokażę zaległe dwie prace.
Komplet poszewek na poduszki dla mojej Mamy.


Praca zawiera 100% czekoladowego kolorku, bo to co pod spodem, to się nie liczy.
Poszewki zgłaszam na Czekoladowe Wyzwanie :)


Jeszcze cały czas się zastanawiam nad carvingową pracą, jak to zrobić, żeby nie trzeba było palców z czekolady oblizywać ;)

Pozdrawiam Was i do następnego :)


66 komentarzy:

  1. O widzisz nie lubisz czekolady a swietnie dałaś rade z kolorkiem.podoba mi sie wzorek poszewek a calość bardzo apetyczna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Agatko :) Pamiętam, że bardzo milo mi sie pracowało tym kordonkiem, bo jest mięciutki,,, jak miękka czekolada :)))
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ewuniu poszewki sa jak marzenie. śliczne i w piękny wzorek. Mama pewnie była zadowolona.? Pamietam u nas w domu takie poduszki. Niestety z biegiem lat sie poniszczyły i wylądowały w koszu. Co do czeekolady to osobiście czasem sie skuszę na gorzką kosteczkę, jednak z reguły nie jadam słodyczy, za którymi od dziecka nie przepadam. Wyjatek stanowi chałwa za którą przepadam. Buziaki i serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło czytać, że nie tylko ja mam ten defekt :)))))))))))) Mamusia zadowolona, bo do poduszek jeszcze jest serweta w tym samym stylu, ale się do zdjęcia nie załapała :)
      Dziękuję Haniu i pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Jej! Ewciu! Jakie piękne poduszki. Super wyszedł ten kolor, jestem zachwycona. Ja kocham brązy i dużo mam brązowych ubrań w domu, nawet w jednym pokoju sama obiłam meble na brązowo:) Tam też mam brązowe poduszki.
    Lubię czekoladę jak mam "doła" i to gorzką, a cukierki zjadam razem z czekoladą:)
    Zdolniacha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem Aniu, że lubisz kolory ziemi :) Ale o pokoju nie wiedziałam i jestem pod wrażeniem. Musisz być z niego dumna, bo to bardzo trudna praca. Myślę, że w takim pokoju można się bardzo odprężyć i wypocząć.
      Ktoś na tym świecie, musi jeść przecież czekoladę ;)
      Dziękuję Ci Aniu bardzo :)
      :*

      Usuń
  4. Śliczne te jaśki, w takiej postaci to i ja szydełkowe " serwetki " lubię, a widzisz nie pomyślałam, może i u mnie by przeszły , jak myślisz ? A co do Carvingowej części, zawsze możesz dać oblizać paluszki swojemu M :) :) :)
    Buziaczki Ewuś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeszłyby, przeszły Bożenko, a obrus bym do stołu gwoździami przybiła i tym sposobem też by przeszedł :))))))))))))))))))))))
      No oblizywaniu paluszków mogłoby się nie skończyć, zakończenie pracy byłoby zagrożone, zatem nie.
      :))))))))))))))
      Cmok :*

      Usuń
    2. Że też musisz od razu iść na całość ;)

      Usuń
  5. Sliczne te jasieczki:) Może i ja się skuszę???

    OdpowiedzUsuń
  6. O kochana to ja jestem pod tym względem całkowitym przeciwieństwem bo ja bym mogła mieć czekoladę na wszystkim, uwielbiam ją :)
    Twoje poszewki sa cudne, na tych jasnych poduszkach wyglądają przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zgadzam się z Tobą całkowicie Efciu... czekoladowe podusie poczyniłaś ! śliczniusie,,,
    a wiesz, że ja nigdy nie brałam udziału w wyzwaniu ... z tego wniosek , że się na nie nie nadaję... hihi
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne podusie w bardzo ładnym odcieniu brązu :) Też nie przepadam za czekoladą i kakao... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewcia, podusie śliczne, uwielbiam ten kolor ... i dziwię się, że nie lubisz czekolady ...
    Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem ,ale zawsze robię poduszki w jasnych kolorach a Twoje są takie piękne muszę koniecznie zmienić nastawienie do kolorów poduszek:).Z tego wniosek CZEKOLADA W POUSZKACH LUB PODUSZKI W CZEKOLADZIE są piękne
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja lubię zarówno czekoladę jak i kolor czekoladowy i zapach też. poszewki fajowe chociaż nie przepadam za kwadracikami w szydełku stąd firaneczki też często mi nie podchodzą. Pozdrawiam Cię kochana.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładne te czekoladowe poszeweczki. Cały ich urok właśnie w tym, że zazwyczaj ubierane są na podusie w jasnych barwach i dokładnie widać wzorek. Tym razem Ewuś, szybciutko zaliczyłaś kolorek, brawo.)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewuniu, my byśmy się świetnie uzupełniały, bo ja bym całą czekoladę z tych cukierków wyjadała :) Tym porównaniem do jajka na miękko to mnie rozwaliłaś hi hi.
    Poduchy zrobiłaś superaśne, a wiesz, nawet mam taką czekoladową włóczkę bawełnianą, może się skuszę.
    Pozdrawiam, Dorota

    OdpowiedzUsuń
  14. Ewuni pikne te Twoje poszeweczki, pamiętam kiedyś i moja babcia takie dziergała, ino takich cudnych kordonków wtedy nie było :-) Głęboka czekoladka kordonka dała piękny efekt.
    A ja cukiereczki z czekoladką uwielbiam i też objadam najpierw czekoladkę, ale tylko dlatego żeby poczuć jej smak .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. mleko z kożuszkiem to ja lubię do tej pory ;-D

    a koło czekolady to ja mogę spać ;-DDD
    takie dwa "kawałki czekolady" za to będą swietnie wyglądały na maminej kanapie

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie się prezentują te czekoladowe poszeweczki :) Bardzo ładny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudownie ubrałaś podusie :-) Przepiękne czekoladowe poszewki.
    Jak aszkoda, że ja nie mogę się oprzeć czekoladzie... ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ewuniu cudne te poszewki a zarazem poduszeczki bo są w nie pięknie przyodziane .Nie mogę się nigdy nadziewić jak ktoś mówi ,że nie lubi słodyczy ,czekolady,ale od jakiegoś czasu sama zauważam ,że nie są te rzeczy mi do życia potrzebne i jem słodkośći bardzo mało,a w zasadzie prawie wcale .
    Fajnie ,że nadal bawisz się z nami i kolorek Ci podpasował.
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Poszeweczki śliczne i delikatne, a kolor super.

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczęściaro! A ja się czekoladzie oprzeć nie mogę i właśnie się przymierzam do swojego pierwszego w zyciu brownie;-)
    Śliczne poszewki!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ewuniu, przepiękne te poduchy!!! Cudownie widac wzorek na jasnej podszewce.
    Kożuchy z mleka, grudki kaszy manny itp. też uwielbiam;)
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Prześliczne te poduszki,zaraz mi się przypomniały czasy dzieciństwa,bo takie były u mnie w domu

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie ta czekolada wygląda na podusiach! Tym piękniejsza dla mnie, że czasami lubię zjeść kostkę czekolady ale ... gorzkiej)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakie piękne zrobiłaś te poszewki. Są cudowne !!! Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Efciu, cudownie wywiązałaś się z zadania.Poszewki są idealne i piękne. Wyszło CI rewelacyjnie!Ja też nie lubię się ubierać w brązy, bo wyglądam wtedy jakoś staro, ale jedzenie czekoladowe jak najbardziej przyswajam hhihih :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ewciu poszewki mistrzowskie, podziwiam:)
    a jak nie lubisz lizać czekolady to możesz umyć łapki :D
    ja niestety nie mam w tym miesiącu ani czasu, ani pomysłu:(
    buziam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczne poszewki. Bardzo ładny wzór i na jasnym tle rewelacyjnie się prezentuje.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  28. Też uwielbiam mleko z kożuszkiem, poszewki wyszły świetnie i te jasne tło dodaje im uroku, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie lubisz czekolady? To dopiero numer! Jesteś więc odporna na mnóstwo pokus, tylko pozazdrościć.
    Bardzo mi się te podusie podobają. Czekoladowy wzór na białym tle prezentuje się prześlicznie.
    Życzę Ci Ewuniu dużo zdrówka i cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Przepiękne poduchy!!!
    Cieplutko pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczne poszewki:) A ja uwielbiam wszelkie beże i brązy, więc w tym także czekoladę :)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Są przecudne. Uwielbiam takie podusie, bo przypominają mi moja mamę, która była mistrzynią szydełka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny pomysł! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Śliczne te poszewki w głękobo czekoladowym kolorze... podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękne poszewki !!!!! Ciemny , czekoladowy brąz bardzo lubię . W tym kolorze podusie prezentują się super. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  36. Pięknie się prezentują Twoje poszewki - pasowałoby do mojego salonu :) hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mleko z kożuchem brrr, ale poszewki czekoladowe przepiękne! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Mnie kożuch zawsze przerażał, ale już mi minęło jak lęk przed pająkami :-)
    Poszewki wyglądają przepięknie i mają fantastyczny wzór!

    OdpowiedzUsuń
  39. Przecudne, uwielbiam takie poduchy.

    OdpowiedzUsuń
  40. Przepiękne! :) Wyglądają bardzo efektownie i elegancko! :) I bardzo czekoladowo ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  41. Śliczne poszewki mega mi sie podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ależ pod spodem też jest czekolada! biała ale zawsze czekolada!!!

    OdpowiedzUsuń
  43. Piekne czekoladowe poszeweczki:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Piękna i misterna praca ... podziwiam .

    OdpowiedzUsuń
  45. Cudne te poszeweczki! A kolor - po prostu słów mi brak, cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Piękne podusie:) Podziwiam te szydełkowe wzorki:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Naprawdę cudne podusie.Wyglądają bardzo elegancko

    OdpowiedzUsuń
  48. Ładnie poduszki wyglądają w czekoladowym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
  49. piękne poszewki przygotowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Dobrze, że nie lubisz czekolady, będzie więcej dla mnie ;) Podusie wyglądają cudnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Aż mnie otrząsnęło, jak czytałam o tych kożuchach na mleku :)
    Poszewki wyszły świetnie, bardzo ładny wzór. a jak pomyśle, że można podkladać pod nie jeszcze inne kolory - to podobają mi się jeszcze bardziej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  52. Poszewka prześliczne, takie by mi tez pasowały :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Podusie w czekoladowych ubrankach pyszne. Czekoladę uwielbiam, chociaż staram się zachować umiar. Ale mleka z kożuchem nawet za duże pieniądze bym nie przełknęła. Pozdrawiam czekoladowo:))

    OdpowiedzUsuń
  54. Śliczny ażurowy wzorek. Poduszki wyglądają rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Śliczne poszewki:)) Bardzo lubię siateczkowe wzory, ale nigdy nie robiłam ich w tak apetycznym kolorze:) Prezentują się świetnie! Pozdrawiam, Gosia:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Jak pięknie się prezentują :) wyglądają jak takie dwie kosteczki czekolady :3

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy wpisany komentarz :) Są dla mnie bardzo ważne. Dzięki nim wiem, że to co robię, ma jakiś sens.