Witam wszystkich, którzy są ze mną, wszystkich którzy po cichutku zaglądają i wszystkich, którzy przyjdą tylko raz i nigdy nie wrócą. Cieszę się, że jesteście :)

Obserwują:

wtorek, 14 października 2014

Wianek

Witajcie,
miałam robić świąteczne ozdoby, jednak gdy przyszłam z pracy w pierwszej kolejności ruszyłam do ogrodu. Nadciągają smutne, szare, jesienne, ciężkie chmury dlatego musiałam skończyć to co zaczęłam w weekend. I tak sobie umyślałam, że może jednak nie będę wyrzucać wszystkich obciętych badylków, może jednak uda mi się ukręcić jakiś jesienny wianuszek.Akurat oglądałam wianki, które zrobiła Ania z bloga http://ogrod-mojekrzakiptakiinnedziwaki.blogspot.com/ i naszła mnie ochota na wianek :) Ania robi wianki cudowne i ze wszystkiego co dała natura. Kto nie widział, to proszę szybciutko popędzić do Ani i pooglądać, na pewno nie pożałujecie :)
Ani więc zawdzięczam mój pierwszy wiszący, naścienny wianek jesienny :)







Na drewnianych drzwiach wygląda ładniej niż na ścianie. Myślę, że to dlatego, że naturalne słoje drewna lepiej się komponują z roślinami niż sztuczna farba na ścianie. Ale póki co, musi wisieć tutaj, bo nie mam go na czym przywiesić na drzwiach.
Krzywy jest jak esens-florens (jak mawiała moja nauczycielka :)), ale miejcie proszę łaskawe oko, wszak to pierwszyzna w moim życiu :)
Po pierwszej sesji zdjęciowej poprawiłam sterczące na boki nasienniki paproci, jest troszkę lepiej.

Bardzo się z niego cieszę, choć nieporadny jest jeszcze.
A co już usłyszałam na jego temat?
- Wianek, a przecież do Wszystkich Świętych jeszcze daleko.

I tym radosnym akcentem żegnam Was, życząc spokojnego wieczoru :)

64 komentarze:

  1. Ewuniu, cudowny! Prawda, że to nie trudna sztuka:) Tylko trzeba chcieć, zainspirować się. Jakże mi miło, że to dzięki mnie kochana masz to cudo! Jak wyschną kwiatuszki to też będzie śliczny, zobaczysz! A ja miałam Ci napisać na maila, że chętnie Ci zrobię tylko za dwa tygodnie, bo w czwartek wyjeżdżam do wnuków:) Teraz już nie potrzebujesz:)))
    Całuski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, będę próbować i próbować, żeby choć w maleńkiej części moje wianki, były podobne do Twoich :) Bardzo Ci dziękuję za serduszko wielkie i chęć zrobienia dla mnie wianka. Muszę szczerze przyznać, że gdybym dostała Twojego maila zanim zrobiłam sama, odezwałby się we mnie leniuszek i pewnie bym go nie zrobiła, czekałabym, aż wrócisz od wnuków ;)
      Całuję Cie mocno Aneczko i życzę miłej podróży, bo pobyt u dzieci na pewni będzie wspaniały :)

      Usuń
  2. Śliczny wianek zrobiłaś Ewo, w bardzo pięknych jesiennych kolorkach. Kwiaty hortensji sprawiają, że wianek jest bardzo ładną dekoracją . Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko i dobrze, że już wróciłaś :)
      Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  3. Było powiedzieć, zę to wianek, a nie wieniec i to taka drobna różnica :)
    Może nie jest idealny, ale piękny i jest cały Twój - roślinki " tymi ręcyma " wyhodowane i uwite, jak dla mnie rewelacja !
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewo ale się uśmiałam,ale nie myśl że z Twojego wianka,który w całej krasie kolorową jesienią błyszczy,ale z twojego komentarza :)))
    Teraz jest kolorowy, a na wszystkich świętych szyszek dorzucisz,farbką srebrną,lub złotą pociągniesz i zobaczysz co wtedy powiedzą.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystkich świętych, to niech sobie kupią gotowca. Mój będzie wisiał i już :)
      Buziolki przesyłam :)

      Usuń
  5. Piękny wianek !!!
    Ile to można wspaniałości zrobić biorąc to co jest pod ręką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak wcześniej tego nie wiedziałam. Myślałam, że to potrafią tylko inni :) Choć jeszcze dużo mi brakuje wprawy :)
      Dziękuję i miłego wieczoru życzę:)

      Usuń
  6. Świetny wianeczek, czekam na następne, bo na pewno zostało Ci jeszcze badylków;)
    U mnie dziś cały dzień pada, ale niech tam, i tak nie miałam czasu na ogród.
    Pozdrawiam Ewuś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu, badylków jeszcze sporo, ale nie mam drucika. Znaczy jest tylko taki twardy i źle się owija. Przekopałam całą piwnicę, bo gdzieś był cienki miedziany, ale się zapadł pod ziemię. Muszę zainwestować w drucik tylko dla siebie.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. pięknie Ci wyszedł ten pierwszy ..oby nie był ostatni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Lucynko :) Tez mam taka nadzieję, inspiracji jest mnóstwo :)
      Buźka

      Usuń
  8. Ewuś chyba nie muszę Ci mówić jaka to radość jak zrobimy coś z czegoś co pięlęgnowaliśmy przez długi okres od wiosny do jesieni podlewając te kwiatki,pieląc grządki i dbając aby badylki urosły.Wianek śliczny i tylko Twój ,nikt takiego nie ma i powinnaś być z niego zadowolona i dumna.
    Buziaczki wtorkowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Danusiu, masz rację, Najbardziej cieszą nas rzeczy, które sami stworzymy od początku :)
      Dziś już wiem, że powinien być gęściejszy, bo kwiaty w czasie suszenia się kurczą. Przy następnym wezmę to pod uwagę.
      Caluski ślę :*

      Usuń
  9. Bardzo eklektyczny i dla tego bardzo mi się podoba. Kwintesencja jesiennych piękności z ogrodu. Taki ogród w pigułce. Śliczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Luno :)
      az się sama sobie dziwię, że wzięłam się za wianki wcześniej :)

      Usuń
  10. Piekny ten wianuszek Ewuniu wyszedl.
    Debiut bardzo udany. Kolejne będą jeszcze ładniejsze, wszak trening czyni mistrza.
    Powodzenia w kolejnych odsónach !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Aniu :)
      W planach mam jeszcze wianki na zimę :)
      Pozdrówka

      Usuń
  11. A mnie się podoba i to baaaardzo ! :D.Żadnych sztucznych hurtownianych kwiatów, z całym szacunkiem (nie chcę nikogo urazić)ale ja wolę nawet same patyki ale naturalne. A Twój wianek jeśli nawet nie jest idealnym kółeczkiem to jest śliczny. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez nie lubię Bogusiu sztucznych kwiatów, choćby były najpiękniejsze :)
      Dziekuję :)

      Usuń
  12. Mnie się ten wianek raczej z latem kojarzy :-)
    Bardzo ładny Ci wyszedł :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu :)
      To dobrze, że masz letnie myśli, ja lubię i lato i kolory :)

      Usuń
  13. Piękny jest! Jeszcze nigdy nie robiłam wianków więc tym bardziej zachwycam się Twoim debiutem:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana i bardzo dobrze, że nie nic nie wyrzuciłaś tylko tak cudnie wykorzystałaś. Zawsze jeszcze przez jakiś czas powisi i Wasze oczy pozachwyca, a i nasze przy okazji też. Jak dla mnie - śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lidziu, na dziś się trochę zasuszył, ale i tak mi się podoba trochę rozcapirzony ;)

      Usuń
  15. hortensje teraz aż się proszą o "zawiankowanie" :-)

    zasuszyłam sobie gałązkę, ciekawe jak przeżyje...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da radę, suszone hortensje stoją sobie przez wiele miesięcy :)

      Usuń
    2. to dobrze, bo hortensję "rąbnęłam"
      sąsiadce ( ale niedobrej)
      może nie pójdę za to do piekła... ? ;-)

      Usuń
    3. Do piekła to pójdą te niedobre ;)

      Usuń
  16. Ot, wiankowe skojarzenie ktoś miał. Może przez piękne skądinąd kolory?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas tak się niektórym kojarzy, cóż zrobić? Może kolejny wianek, niech się przyzwyczajają ?:)

      Usuń
  17. A mnie wcale nie skojarzył się z jesienią i jesiennymi kolorami. Za wesoły jest ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo się cieszę, bo ja tez ogólnie wesoła kobita jestem ;)

      Usuń
  18. Śliczny wianek!!! Bardzo mi się podoba:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Wianek wyszedł super.!!!!!!!!!! Faceci tak mają , często myślą praktycznie . Nie rozumieją że dla kobiety może być niepraktyczne ale najważniejsze że jest ładne !!!!!!!!!!!! Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była kobieta :)))))))))))))))))
      Dziękuję Marysiu :)

      Usuń
  20. Sama radość czerpać tego co we własnym ogrodzie! I mnie się kojarzy z wiankiem Pani Jesieni!
    Czekam na kolejne wianeczki :-) Sama chciałabym zrobić coś podobnego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ranyu, do dzieła. Nie musi być z ogrodu, może być ze spaceru w parku :)
      dziekuję :)

      Usuń
  21. Śliczny wianek:) Ja nie mam cierpliwości do takich rzeczy, bo i tak nigdy nie wyglądają tak jak w moich myślach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz Cierpliwości Justynko ??? I kto to mówi? Ktoś, kto haftuje richelieu kilometrami ;) To dopiero trzeba mieć pokłady cierpliwości :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  22. Ewuniu wianuszek jest śliczny:))) Jest jedyny w swoim rodzaju , niepowtarzalny i tylko Twój:) Wykorzystałaś wszystko to o co dbałaś, pielęgnowałaś w swoim ogródku - wspaniale ułożyłaś z tego kompozycję - gratuluję. Mam nadzieję, że powstaną jeszcze inne:) a widzę, że będą zimowe;) A tak na marginesiku - kto powiedział, że wianuszek ma być okrągły?! Mi się bardzo podoba taki jaki jest :) - ma tyle naturalnego uroku w sobie.
    Pozdrawiam serdecznie Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :)
      Teraz jak wracam z pracy, patrzę po polach, co by tu zabrać na wianek :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  23. Krzywy? Ja bym powiedziała, że jest owalny! Przyniosłaś Ewuniu do domu spory kawałek ogrodu i teraz będzie cieszył oczy przez wiele dni. Podoba mi się ta kompozycja, jest śliczna i bardzo radosna. Domyślam się, że będą następne? Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewciu, postaram się zrobić kolejne, bo można puścić wodze fantazji na całego :)
      Miłego wieczoru zyczę :)

      Usuń
  24. wiła wianki i wrzucała je do falującej wody..... :)
    Efciu cudny wianek :) taki optymistyczny w sam raz na jesień

    pozdrawiam ciepło
    Mag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...tylko dużo młodsza była, dużo młodsza była...:)
      Dziękuję Mag, może dlatego, że ja na życie staram się optymistycznie patrzeć :)
      Całuski :)

      Usuń
  25. Jeśli robimy cos pierwszy raz,to każdy efekt nas cieszy niezmiernie.
    Mnie się bardzo podoba,przede wszystkim dlatego,że kwiatki żywe.Piękne kolory i sama natura.
    Ja nie trawię czegoś,co zrobione jest ze sztucznych obciachowych kwiatków .
    Pozdrawiam Cię Ewuś cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie na niego patrzę i codziennie jest mniejszy ;))))))))))))))) Tez lubię Ilonko naturalne piękno.
      Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  26. Bardzo ładnie wyszedł Ci ten pierwszy wianuszek, uwielbiam takie klimaty :) moja babia w domu zawsze miała tego pełno, a jeszcze potrafiła tak dobrać kwiaty, że niektóre wywoływały zapach u niektórych i pięknie pachniało w każdym kącie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Przypomniało mi się robienie wianków w dzieciństwie :). Ale one nie były takie wypasione jak te, tylko to była trawa przeplatana z koniczyną zazwyczaj :).

    OdpowiedzUsuń
  28. Ileż cudowności pomieściłaś na nim Ewuniu! :)))

    OdpowiedzUsuń
  29. dobrze,że sprawdziłam, bo widzę ze blogger wywalił mój komentarz do kosza. a byłam i pisałam:( Ewciu wianek bardzo fajny, lubię takie naturalne klimaty- mają charakter i dobrze, że nie jest idealny :) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  30. oj Efka tego ogrodu to ja ci zazdroszczę;) Zresztą twój blog to takie właśnie serce z ogrodu..co rusz rozpływam się nad pięknymi fotografiami...

    OdpowiedzUsuń
  31. tylko checi i pomysl i juz jest cudenko...piekne rzeczy tworzysz

    OdpowiedzUsuń
  32. przepiękny, cudne kwiatki i kolory, piękna kompozycja. Gratuluję pomysłowości :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak ja tęsknię by mieć troche wiecej czasu i robić takie cudeńka... Kiedyś gdy mniej (lub wcale) nie pracowałam, wiodłam spokojniejsze i bardziej świadome życie, teraz nie wyrabiam sie na zakrętach - proza życia - coś za coś, jak to mówią, ale szykuje się do następnego etapu życia, gdzie bedzie spokojniej i więcej czasu na pasje... Piekny wianek

    OdpowiedzUsuń
  34. Ewuniu. Cudowny, kolorowy wianuszek. Wspaniały sposób na zatrzymanie jesieni. Gratuluję talentu. I ogrodu kryjacegp takie skarby:) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy wpisany komentarz :) Są dla mnie bardzo ważne. Dzięki nim wiem, że to co robię, ma jakiś sens.