Witam wszystkich, którzy są ze mną, wszystkich którzy po cichutku zaglądają i wszystkich, którzy przyjdą tylko raz i nigdy nie wrócą. Cieszę się, że jesteście :)

Obserwują:

czwartek, 11 kwietnia 2013

Haft, kot i wyróżnienie


 Jakiś czas temu postanowiłam zmierzyć się z haftem krzyżykowym. Moja pierwsza próba została zakończona, ale wciąż zapominam kupić ramkę. Zawsze chciałam mieć ten obraz. Pierwszy raz zobaczyłam go w jednym ze sklepów typu Dom Handlowy. Piękny, uduchowiony, w ciemnej tonacji, jednak bijący blaskiem. Może nie jest to mistrzostwo w hafcie, ale jest mój własny, taki wychciany :)



A to co wisi, to przecież każdy wie, że wisi po to, żeby kotecek miał co robić...


...  zresztą, wszystko w tym domu jest dla kotecka.

Dobrej nocki :)

I bardzo dziękuję Lucy za wyróżnienie :)

Lucy, to istota z energią błyskawicy, tworząca piękne rzeczy więc warto do Niej zajrzeć :)

2 komentarze:

  1. Wychciany i to jest świetne słowo hehe , widzę że masz więcej niespodzianek :D Ja polubiłam haft krzyżykowy mimo że mówiłam nie.
    Przyznaj się że kotecek ma fory ;p no bo kto jak nie kotecek podynda sobie w oknie, albo wygździ w koszyczku na święconkę :D Normalnie uśmiałam się , ach te kocichy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Emko, tez się nad tym zastanawiam, co one w sobie mają, że im wszystko wolno? Zazdrostka już sobie w szafie leży, bo reling zerwany. A ja nic na to. magiczne stworzenia z tych kotów :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy wpisany komentarz :) Są dla mnie bardzo ważne. Dzięki nim wiem, że to co robię, ma jakiś sens.