Jak większość z Was wie, Justynka i Renia prowadzą lekcje decoupage. W tym miesiącu to już 26 lekcja, a tematem jest
Mam kilka strych kuchennych rzeczy (młynki do kawy, sita do maki), ale mają swoją duszę, więc nie chciałam jej zmieniać na siłę. Jednak nadarzyła się okazja, bo z kuchni mojej teściowej wyleciały stare peerelowskie szafki. Jedną sobie zatrzymałam, żeby stała przed wejściem i służyła jako schowek.
Najpierw szlifowanie. I tu mam niespodziankę. Nie mam zdjęć, a były. Chyba wykasowałam przez przypadek...
Koniec końców, szafka prezentuje się tak
Do wykonania wzoru użyłam szablonu ze sklepu http://hag-art.pl/ Przy okazji, dziękuję Agnieszce za gratis do zamówienia :)
Bardzo podoba mi się kolor boków szafki, emalia akrylowa orzech. Front szafki to kolor kość słoniowa.
Do kompletu czekają jeszcze dwie szafeczki.
Teraz jeszcze muszę się dowiedzieć, gdzie zgłosić moje kuchenne decoupage, bo na stronie Justysi nie ma żabki :)
Do następnego, pozdrawiam Was wszystkich,
pa
Czadowo Ewciu :)
OdpowiedzUsuńDzięx aldio :D
UsuńEwuniu! Wspaniale odnowiłaś tą szafkę - Pozdrawiam Cię Gorąco
OdpowiedzUsuńdziękuję Krysiu :)
UsuńPozdrawiam :)
Ewciu, mebel wyszedł świetnie! Sliczny ten delikatny motyw.
OdpowiedzUsuńWiesz i ja mam taką samą szafkę- kredensik! Mój także jest zdecupazowany i stoi na ganku. Trzymam w niej buty ogrodowe i rękawice, różne przydasie do ogrodu:) Może i ja swoje szafki z ganku zaprezentuję?
Przesyłam Ci buziaki:)
UsuńAniu, myślę że to dobry pomysł. Pokazuj swoje szafeczki 😃. Moja szafka też na ogrodowe rzeczy jest przeznaczona.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńEwuniu podziwiam wszystkich którzy zabierają się za decoupage mebli . Ja nie umiem pracować na takich dużych powierzchniach. Cudnie Ci wyszedł te recykling szafeczki.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Aniu, a może po prostu nie próbowałaś? na pewno dałabyś radę. To tylko trzeba wziąć większe pędzle, więcej farby, a reszta, to już tak samo :)
Usuńdziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie :)
Ewciu to jest to co mnie kręci ostatnio najbardziej- szafka wyszła świetnie!
OdpowiedzUsuńa szablony Agnieszki mam i wykorzystuję :)
Zabki u Justynki nie ma, ale klikasz w ten niebieski prostokąt pod postem- wszystko zależy od ustawień i opcji, Justynka ma tą ze zdjęciami:)
Buziaki niedzielne
Dziękuję Reniu,
Usuńwidziałam Twoje meble i podziwiałam. Tak mnie nimi zainspirowałaś :)))
Buziol
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńI przydała się i pewnie jeszcze długo będzie służyć :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda...
Mam taką nadzieję Krysiu, że jeszcze posłuży :)
UsuńPozdrawiam
Ewuniu, szafka wyszła świetnie :D Podziwiam :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :)
UsuńTwoich umiejętności to i tak nie doścignę :)
Buziaki
Szafka wyszła rewelacyjnie, czyli jest piękna i ma dwoje drugie życie. Widzę, że z żabą się udało :-) Podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko,
Usuńudało się i cieszę się, że mogłam do was dołączyć :)
Pozdrawiam serdecznie
Jaka fajna szafka taka delikatna:)Pozdrawiam Ewuniu
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu :)
UsuńLubię takie właśnie prace najbardziej. Delikatne :)
Pozdrawiam gorąco :)
Wyszło super!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję Małgosiu :)
UsuńMiłego tygodnia
Ewciu witaj. Świetnie Ci poszło z ta szafką. Szablon rewelacyjny. Uwielbiam takie recyklingowe prace. Są i ładne i tanie i niejednokrotnie trwalsze od tych papierowych cudaków. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu.
UsuńJak ją zaczęłam szlifować, to właśnie sobie pomyślałam, że to stara, peerelowska płyta pilśniowa. Nie to co teraz :)))))))))))))))))
Buziole
Piękna, nowa ale z duszą. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZ duszą i z historią :)
Usuńdziękuję Ewuniu i pozdrawiam serdecznie :)
I proszę jak ładnie szafeczka wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu :)
UsuńStara, ale pięknie odnowiona! I o to chodzi, nie wszystko ładne, co nowe. Pozdrawiam z promyczkami jesiennego słonka:))
OdpowiedzUsuńAlinko, dziękuję za te słowa :)
UsuńPozdrawiam ciepło
Fantastyczna metamorfoza Ewuniu! Szafka pięknie się prezentuje, bardzo elegancko - posłuży zapewne jeszcze wiele lat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i ciepło.
Dziękuję Ewciu,
Usuńjestem z niej zadowolona. Przede wszystkim rozjaśniła kącik przy drzwiach wejściowych.
Buziaki
No i wyszło genielnie. Uwielbiam kiedy stary przedmiot zyskuje nowe wdzianko i życie. To się świetnie wplata w moją życiową drogę by zminimalizować nabywanie nowych rzeczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu,
Usuńmi jest zawsze żal wyrzucać stare, ale jeszcze dobre rzeczy. Zawsze wtedy sprawdzam, czy nie można by coś z nich jeszcze wycisnąć ;)
Lubię takie dobre zmiany . Szafka wyszła super , czekam na szafeczki. Bardzo lubię decu , ale nie mam serca do tego. Kiedyś pokazywałaś na blogu deseczkę z adresem domu . Tak mi się spodobała , że umówiłam się na świąteczną wymiankę z koleżanką , która zrobi mi podobną. Dziękuję za inspirację , pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMarysiu, jest mi niezmiernie miło czytać to co napisałaś. To niesamowite uczucie, być dla kogoś inspiracją :) Bardzo jestem ciekawa Twojego szyldu :)
UsuńPozdrawiam :)
Rewelacyjna!! Przerażają mnie trochę takie duże prace, a Ty poradziłaś sobie pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu.
UsuńNie ma się co bać. To tylko wymaga większych pędzli, reszta to to samo :)
Szafka prezentuje się wspaniale!!!Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Doniu :)
UsuńSzafka dostała nowe życie ... pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńu nas mówiło się na to "przystawka" :)
OdpowiedzUsuńale nasza juz się nie nadaje do renowacji...szkoda, mam spory sentyment do tego rozsypującego się juz w piwnicy mebelka :)
O wow, ale kapitalnie to wygląda! Super metamorfoza, a powiedz mi ona stoi na dworze? Dobrze widzę? Nie boisz się że zmoknie, zwilgotnieje i się zniszczy.
OdpowiedzUsuńWeroniko, myślę, że da radę. Stoi co prawda ba zewnątrz, ale pod dachem i jest osłonięta od deszczu :)
UsuńPozdrawiam :)