Bardzo mi miło powitać również Małgosię, która pisze, maluje, fotografuje i wiele jeszcze innych rzeczy robić potrafi. Cieszę się, że zechciałaś zaglądnąć do mnie, zapraszam na dłużej :)
Ja dziś pokażę Wam prezent, którym obdarowała mnie Beatka/Ranya
Zapisałam się u Beatki na candy. Do wygrania była biżuteria, która jest jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna, oryginalna i niemal magiczna. Drugim prezentem był malowany haftem obrazek "Malwy". No zachwyciły mnie te malwinkowe krzyżyki. Tym większa była moja radość, gdy przeczytałam, że malwy pojadą do mnie. Dziś właśnie otrzymałam przesyłkę. Na malwach się nie skończyło :)))) Beatka dołączyła do haftu również cudowne pudełko z brzoskwiniowej zabawy u Danusi. Pudełeczko pełni rolę "wspominaczka". Włożyłam do niego wszystkie karteczki, które dostaję od Was :) A w ubiegłym tygodniu rozmawiałam z Bożenką, że muszę sobie zrobić pudełko na kartki :)))))))
Otrzymałam też i to muszę powiedzieć, najdelikatniejszą karteczkę z podziękowaniami za udział w urodzinowym candy. To, że delikatna, nie znaczy, że wiotka, nic z tych rzeczy. Żadne z wykonanych zdjęć nie oddają uroku tego cacuszka :)
A teraz czas na clou programu, czyli na malwinkowy hafcik :) Bez słów, bo żadne słowa nie oddadzą jego piękna
Beatko, zrobiłaś mi olbrzymią niespodziankę i sprawiłaś radość. Jeszcze raz bardzo, bardzo Ci serdecznie dziękuję :)
Muszę tutaj jeszcze zaznaczyć, że kwiatuszki szydełkowe, które są przymocowane obok malw, wykonała Danusia Kielar Mam więc kawałek Danusiowych prac :)
Były jeszcze kokosowo-migdałowe kulki, ale zostały pożarte przy robieniu zdjęć :)
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko i do następnego razu :)