Witajcie. Witam również nową obserwatorkę Micię, cieszę się, że znalazłaś czas na odwiedziny i zapraszam na pozostanie dłużej.
Dlaczego ten dzisiejszy post dzień po dniu?
Bo wczoraj popołudniu rozsypałam garść biedronek na kwietnej łące styropianowej tacki, wołając wiosnę. A dziś rano zastałam to:
Droga do pracy
Żadna ze mnie czarownica :(
Może chociaż te zdjęcia zadziałają odwrotnie.
Pozdrawiam Was :)
Brrrr, nie zazdroszczę, u nas prawie wiosna, tyle, że wiatr okrutny.
OdpowiedzUsuńOj, ładnie u Was pobieliło ...
OdpowiedzUsuńU nas pogoda w kratkę ... na zmianę deszcz ... śnieg ... słońce. Słyszałam, że do końca tygodnia ma tak być.
Cieplutko pozdrawiam :)
Może nie jest tak źle z tym czarowaniem, bo teraz to śniegu już ani śladu, asfalty suche, a i słoneczko się wieczorkiem pokazało. Pełnia lada chwila, kto wie jak nam odwróci pogodę? :)
OdpowiedzUsuńhehe u mnie było bardzo podobnie, szło się i jechało fatlnie . No ale cóż w marcu jak w garncu , pewnie jeszcze nie raz nas zaskoczy :-)
OdpowiedzUsuńCieplutkie pozdrowionka
U nas, czyli w centrum śniegu ani widu ani słychu, za to są deszcze, wiatry i ogólnie nie przyjemnie. Czyli pogoda łóżkowa lub jak kto woli kawiarniana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Dorota
U mnie podobnie rano biało było,ale wieczorem już zniknęła biel,więc może to jednak czary:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)))
no niestety marzec - figlarzec, zaskakuje nas pogodą
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę Ci, szczególnie tej drogi.
OdpowiedzUsuńAle co tam jutro zaświeci słoneczko i trawka zazieleni:)
Pozdrawiam
u nas niestety tak samo to wyglądało :(
OdpowiedzUsuńdobrze, ze juz po południu choć na chwilkę słonko wyszło i śnieg cały sie roztopił
pozdrawiam
U nas na szczęście śniegu w tym roku było jak na lekarstwo i niech tak zostanie,
OdpowiedzUsuńa najlepiej w ogóle bez śniegu :-)))
O mamo! Tyle śniegu? Ale chyba szybko stopnieje, nie martw się Ewuniu. U mnie śniegu nie ma, już lekko wiosna zagląda. Pozdrawiam ciepluteńko!
OdpowiedzUsuńO rany, współczuję u nas ślicznie, wiosennie choć jeszcze zimno ale na szczęście śniegu już nie ma.
OdpowiedzUsuńOby i do Ciebie wiosna dotarła jak najprędzej, choć przyznam że widoki masz nieziemskie :)
O matko z córką! U nas też wczoraj prószyło, ale wszystko dotknąwszy ziemi topniało więc mimo przymrozku i śniegu wciąż mamy wiosennie... Na szczęście! Czego i Tobie życzę:-) Zobaczysz, że się spełni, już niedługo:-)
OdpowiedzUsuńWow, ale zima was odpadła, nie zazdroszczę tej drogi. Mam nadzieję, że szybko stopniało.
OdpowiedzUsuńAle u ciebie bialo.U mnie sniegu nie ma i dobrze bo nie lubie zimy.Zycze Tobie szybkiego nadejscia wiosny :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaki cudny widok! Na moim końcu świata w tym roku takie obrazki to tylko marzenie. Dziś sypie od rana, ale wszystko co spadnie na ziemię od razu znika, więc jest nijako. Ale przynajmniej ładnie pada, śnieżynki grube i bajkowe chociaż tyle mojego.
OdpowiedzUsuńdobrze zrozumiałam? biedronki ci śnieg przytargały?!
OdpowiedzUsuńa to jakie małe podlece w kropki! ;-D
U nas dziś tak samo !!!!!! ale to ostatnie podrygi zimy. Pozdrowienia !!!
OdpowiedzUsuńNo faktycznie snieg w marcu to nic fajnego, zwłaszcza jak z utęsknieniem czeka się na wiosnę ale drogę do pracy masz przepiękną !!!! :). A wracając z pracy do kochanego domku można całe zmęczenie " gubić " po drodze :)) i odpocząć :). Moc buziaczków :)
OdpowiedzUsuńEwuś, miałam zamiar zrobić takiego samego posta , pod tytułem " Imieniny miesiąca ", ale pojechałam do Kalwarii i jak wróciłam to już polowy śniegu nie było i nie wyglądało tak " tragicznie " to nie było czym się chwalić. Urok jest, ale czy tego oczekujemy po 3 marca ?
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Ps. Wiesz jak się " fajnie jechało " ...
A u nas dziś duży mrozik, a róże już odkryte, ale one są wytrzymałe:-) pozdrawiam znad szronu:-)
OdpowiedzUsuńI u mnie dziś biało! Zima wróciła!
OdpowiedzUsuńAle pięknie :) zazdroszczę, w Poznaniu w tym roku nie było zimy w ogóle :(
OdpowiedzUsuń