▼
czwartek, 30 października 2014
Ćwiczę cieniowania w decoupage'u
Witam nowe obserwatorki: Agnieszkę Ciii, Jadwigę, Dorotę, Iwonę, cieszę się z Waszej obecności i zapraszam do zostania na dłużej. Agnieszko, nie wiem jak Cię znaleźć, jeśli prowadzisz bloga, podaj mi proszę namiary, bardzo chętnie Cię odwiedzę.
Bardzo się cieszę, że tyle osób już zgłosiło się do mojego BIAŁEGO CANDY. Powiem szczerze, że nie myślałam, że będzie Was tak dużo :) Wszystko skrupulatnie notuję i już jest mi przykro, że nie mogę obdarować wszystkich.
W wolnych chwilach nadal zajmuję się produkcją świąteczno - szydełkową, ale trzeba w końcu zrobić sobie mały przerywnik. A inspiracją do tego jest dla mnie jesień. Choć nadal u mnie słoneczna, to ranki są mgliste i oszronione. Jednak piękna, kolorowa i słoneczna jesień, ze swoimi darami, postanowiła usiąść mi na chusteczniku. Bo chusteczki, to na pewno będzie coś co jesienią może przydać się najbardziej ( a każdą jesień tak mam, to i w tę pewnie nie będzie inaczej).
A skoro kasztany się już się wysypały, a liście opadły, trzeba było otulić je kolorem. I w ten sposób powstał mój pierwszy dekupaż cieniowany. Oceńcie sami, jak mi wyszło :)
Powstawał kilka dni. Do decoupage'u trzeba mieć pokłady cierpliwości. Ale coraz bardziej mi się on podoba :)
Edycja 3 listopad 2014r
Chustecznik zgłaszam do kasztanowego wyzwania na blogu Różany Kącik Dzieł Rąk Własnych
Swoją drogą, warto do Różanego Kącika zaglądnąć, ponieważ autorka bloga wykonuje cudowną biżuterię, ale również szyje i scrapuje :)
Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego :)
Pieknie wyszedł, mi się bardzo podoba. Cieniowania również w moim guscie :)a przyda sie na pewno na kolejne dni.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :)
UsuńO rany Ewuniu jakie Ty cudeńko stworzyłaś. Wzór i kolorki są fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu :))))
UsuńEwuś dla mnie bombowy ten chustecznik.Pięknie go otuliłaś jesiennymi motywami.kto by pomyśłał,że tak fajnie to wyjdzie,a i cieniowania są superowe .
OdpowiedzUsuńA cierpliwość moja kochana trzeba mieć chyba do wszystkiego,choć przyznaję perspktywa lakierowania po dziesiątki razy chyba mnie od tego jakoś odstrasza ,więc jak na razie za decu nie biorę.
Buziaki Ewcia :)
Jak się robi kilka rzeczy jednocześnie, to wtedy znacznie mniej odczuwa się ten czas. Dlatego, zachęcam Cię Danusiu do nowych robótek :))))
UsuńDziękuję i całuję :)
Przepięknie jesienny ten chustecznik. Zakochałam się. Bardzo lubię wszelkie akcenty roślinne i jesienne więc motyw doskonale współgra z moim gustem. Świetnie sobie poradziłaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Luno-malutka :) Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńCudo zrobiłaś, pięknie się prezentuje, podoba mi się bardzo, jesień lubię tylko zawsze się przeziębiam ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa lubię jesień ale tylko słoneczna i ciepłą, jestem zdecydowanie słoneczno-ciepło lubna.
UsuńZdrówka życzę na tę jesień Honoratko :)
Ewuniu, prześliczny chustecznik! Idealny! I podoba mi się, że przez okienko również widać motyw, aż szkoda zasłaniać chusteczkami :-)
OdpowiedzUsuńFaktem jest, że gdyby nie czas schnięcia, to takie prace można by skończyć szybciej, ale na szczęście to oczekiwanie jest wynagrodzone końcowym efektem.
Pozdrawiam :-)
Ranyu, dziękuję bardzo :) Zrobiłam w sumie trzy chusteczniki (różnica między pierwszym i trzecim jest ogromna :)). ale wszystkie miały wzorki w okienku, bo też mi się to najbardziej podoba :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja jestem zielona w tej technice, ale perfekcję i piękno potrafię docenić;) Chustecznik idealny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuś:)
Dziękuję Aniu :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pięknie wyszedł!! też pomału zaczynam sie przygotowywać do nauki decoupage i bardzo ciekawa jestem czy mi się uda:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńReniu, będę Ci kibicować, bo mnie ta technika wciągnęła w pełni :)
UsuńMiłego wieczoru :)
Ewuniu ale śliczny ten chustecznik . Na gratuluję , ajk to Twój cieniowany debiut to jestem w szoku. Powiem ci że bawie sie dokupażem juz ponad pól roku ale takie piekne cieniowania mi jeszcze nie wyszły. Motyw serwetkowy tę slicznie dobrałaś i widze że naklojene idealnie. Gratuluję masz łapke do decou !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A, dziękuję Aniu. To moje pierwsze cieniowania na docelowej pracy. Próbowałam wcześniej na próbnej deseczce, z różnym skutkiem. Mam jednak nadzieję, że w końcu wiem o co chodzi ;) Do cieniowania użyłam zwykłych farbek plakatowych (tak kiedyś poradziła mi Pawanna) i jest to chyba dla mnie najlepsza technika :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Super Ewuniu, super , kasztany i ta jesienna aura , świetnie , a ja sie nawet nie zabieram , doba ma tylko 24 godz. , a jeszcze muszę spać ha ha , żartuje , ale tak na poważnie to jestem alergik na zapachy pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu,
UsuńJa nie lubie smrodu farb, ale te dekupażowe nie śmierdzą. Nawet lakier jest na bazie wody, więc nic w powietrzu się nie unosi :)
Śliczny ten chustecznik:) Szkoda, że ja nie mam takich zdolności.
OdpowiedzUsuńJustynko, masz, tylko jeszcze o tym nie wiesz ;)
UsuńA jeszcze jakbyś babci zdekupażowała etui na okulary, to by się chwaliła sąsiadkom :)))))))))))))))
UsuńPiękny chustecznik Ewcia:) Te kolorki świetnie pokazują polską jesień .
OdpowiedzUsuńDziękuję Milko :)
UsuńŻeby tak można było zatrzymać tę naszą polską złotą.... hmmmmmm....
o wow EfciU ! Cudowny chustecznik Ci wyszedl ! DO tego jaki nastrojowy wprost na jesienna pore. Jak dla mnie cudownie. A cieniowanie nie musisz cwiczyc bo wychodzi Ci to po mistrzowsku :* Pozdrawiam cieplutko:*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Szymciu :) I dziękuję, że wpadłaś do mnie przy tylu swoich obowiązkach :)
UsuńCałuję *)
Piękna pani Jesień na Twoim chusteczniku. Śliczne motywy. Zrobiłaś cieniowanie bardzo ładnie. Lubię takie kolory. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Teresko,
UsuńPozdrawiam również :)
Bardzo ładnie wyszło! Aż zatęskniłam do dekupażu na te widoki:). Dla ozdoby niech sobie chustecznik będzie, ale mimo wszystko życzę, żeby nie przydawał się szczególnie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Renyu, bardzo bym chciała, żeby był tylko do ozdoby :)))))
UsuńPiękne i jesienne , bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu :) Bardzo się cieszę z Twojej opinii :)
UsuńCieniowanie to chyba najtrudniejsza część bo można sobie popsuć cały efekt. Ale Tobie Ewuniu wyszło wspaniale. Pięknie dobrałaś ciepłe, jesienne kolory i motywy. Chustecznik wygląda cudownie. Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać takie słowa od mistrzyni rękodzieła :))))
UsuńDziękuję Ewuniu i pozdrawiam serdecznie :)
Chustecznik jest piękny !!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobało te cieniowanie.
Pozdrawiam :)
Dziękuję Januszu, chciałam żeby nie był "przedobrzony" i nawet sama jestem z niego zadowolona :)
UsuńMiłego wieczoru :)
złota polska jesień, pięknie :-)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję :)
Usuńprzecudny ten serwetnik
OdpowiedzUsuńdziękuję Agatko :)
UsuńBardzo ladny ci wyszedl.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Elu :)
UsuńŻyczę miłego wieczoru :)
Świetny chustecznik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorciu :)
UsuńSpokojnego święta :)
Dla mnie bomba , ja nie umiałabym tak . Chustecznik piękny. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMarysiu, ja tez do niedawna myślałam, że nie potrafię :)
UsuńDziękuję bardzo.
Miłego wieczorku :)
Bardzo ładny :) Sporo cierpliwości potrzeba, ale jak widać się opłaciło .
OdpowiedzUsuńDziękuję Alu,
Usuńoczywiście, chciałoby się szybciej :) Ale dzięki innym tworkom, jakoś ten czas oczekiwania się wypełnia :)
Pozdrawiam.
Prześliczny! Jak ładnie zrobiłaś cieniowania i temat na czasie:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAniu, skoro Ty tak mówisz, moje Guru Od Decu (GOD) to chyba nie jest źle ;)
UsuńDziękuję Ci bardzo i pozdrawiam na tej obczyźnie :)
Ewciu, co się nie chwalisz, przegapiłam takie śliczności ! Chustecznik jest niesamowicie piękny,a cieniowanie dodało mu jeszcze 100 % urody więcej i te kasztany, są niesamowite ! Jak dorwę taką serwetkę, to jak bum cyk cyk, zmałpię, czy mi pozwolisz, czy nie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Bożenko, serwetkę już masz ;)
UsuńA co się będę chwalić pudełkiem, jak tyle ważnych innych spraw było do omówienia :)
Całuski *)
:D :D :D
UsuńJestem absolutnie oczarowana tym chustecznikiem - próbowałam troszkę decou i wiem, jak trudna to sztuka :) Bardzo mi miło więc, że zechciałaś Ewo przyłączyć się do zabawy :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńŻałuję tylko, że tak późno trafiłam na Twojego bloga Asiu.
Pozdrawiam :)))))
O kochana, nic straconego :) serdecznie zapraszam :)
UsuńTo fakt, chusteczniki przez kilka najbliższych miesięcy będą bardzo na czasie, a Twój jest śliczny :-)
OdpowiedzUsuńDziekuję Annette :))
UsuńZapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia
OdpowiedzUsuńLucynko, dziękuję :)
UsuńChustecznik piękny i może patrząc na niego katar można lżej znosić pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że jednak się będzie przydawał tylko w wersji ozdobnej :)
UsuńPozdrawiam
Efka rewelacja! Jeśli to były ćwiczenia to strach pomyśleć jakie będziemy tu dzieła sztuki ogladać za chwilę. Cudne motywy już się zakochałam w tym klimacie.Jesień piękna tego roku...
OdpowiedzUsuńA czy Ty jeszcze czasem bywasz w tym "sercu Małopolski". Może jakaś herbatka?
M.Argherito, codziennie od poniedziałku do piątku, bo w Krakowie pracuję :)
UsuńHerbatka, pytasz? No, do herbatki może być nawet jakieś ciasteczko, bardzo chętnie :) W poniedziałki, środy i czwartki po godz.14 jestem wolna, a więc napisz tylko w który dzień. :)
Wyszło pięknie ! Chustecznik w sam raz na jesienne wieczory, a do tego jakiś film romantyczny :)
OdpowiedzUsuńO wow, Efciu, to jest niesamowite, wyszło Ci rewelacyjne! Też takie chcem :3
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuń