I skończyłam wreszcie golf dla syna :) Jest bardzo miękki i ciepły.
Na wzrost 183cm wyszło 80dag włóczki Merino Gold. Robiłam podwójną nitką i drutami nr 5.
Zdjęć na modelu nie będzie, bo model niechętny do współpracy jako model ;) Chciałam sobie zrobić zdjęcie, ale jest na mnie zdecydowanie za wielki :)))))))))) Ogólnie, jestem zadowolona.
W przerwach pomiędzy robótkami i pracą nadrabiam zaległości czytelnicze. Wreszcie zapisałam się do biblioteki w naszej gminie. Na początek wypożyczyłam pierwszy tom sagi "Zemsta i przebaczenie" Joanny Jax.
Chciałam od razu wypożyczyć kolejne tomy, jednak niestety, są wypożyczone. Dlatego, teraz już biorę tylko seriami. I tak trafiła do mnie Ałbena Grabowska, polska pisarka z bułgarskimi korzeniami.
Pierwszy tom w piękny sposób opisuje historię dziewczynki, córki z nieprawego łoża, inteligentnej, otoczonej dobrobytem i bardzo samotnej.
Po drugi tom sięgnęłam z automatu, żeby poznać dalsze losy dziewczynki. I niestety troszkę się zawiodłam. Za dużo się dzieje, jak na jedną osobę.
Trzeci tom mnie najzwyczajniej w świecie zmęczył. I przypomniały mi się słowa waszych komentarzy, że nie warto się nad lekturą męczyć. Tak więc po około 250 stronach, przeleciałam po łebkach aż do ostatniego rozdziału, który utwierdził mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam.
Teraz myślę opowiedziana w pierwszym tomie historia, pomimo tragicznego zakończenia, powinna się na pierwszym tomie skończyć. Byłoby bardziej... życiowo i prawdopodobnie :) Ale to oczywiscie moje zdanie. Saga ma bardzo dobre recenzje.
Żeby się odstresować opisami wojny, przesłuchań, prześladowań, gestapo i abwery, sięgnęłam po
"Sekretne życie Cee Cee Wilkes"
Współczesna powieść, która mogłaby się wydarzyć na prawdę.
Cee Cee, zakochana szesnatolatka, w imię miłości, wplątuje się w porwanie ciężarnej żony gubernatora...
Po dwudziestu latach szczątki gubernatorowej zostają odnalezione, jednak nie ma śladu po dziecku.
Co zrobi Cee Cee? Czy wyjawi prawdę kładąc na szalę spokój swojej rodziny? Czy prawda, która może uratować życie oskarżonego, niszcząc życie najbliższych, warta jest ujawnienia?
Na koniec przesyłam Wam lekko mroźny, słoneczny dzień :)
Do następnego :)
Piękny golf, pozazdrościć złotych rączek :-)
OdpowiedzUsuńO książkach się nie wypowiem, bo jakoś tak ostatnio nie czytam....
Dobrze, że nie złote. Jeszcze by mi kto je obciął ;)
UsuńSweter jest piękny podziwiam Twoją wytrwałość.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ninko, dziękuję, ale Twoja wytrwałośc jest równie skuteczna :))))))))))
UsuńSerdeczności :)
Piękny golf! Syn na pewno szczęśliwy, a że nie skory do współpracy... szkoda, ale rozumiem, mój też by nie był;)
OdpowiedzUsuńJoanny Jax podobało mi się "Dziedzictwo von Becków", druga część trochę mniej. Ałbeny czytałam "Stulecie Winnych" i byłam zachwyconą tą sagą. Czytałam opinie i podobno ze wszystkich Jej książek tylko ta saga jest godna polecenia.
Piękną masz zimę! U mnie raz słoneczna, a raz zgniła wiosna. Pozdrawiam Ewuniu:)
Dziękuję Aniu :)
UsuńW takim razie po "Stulecie" sięgnę niebawem :)
U mnie nadal zimowo. Dziś dokupiłam słoniny i nasionek dla ptaków oraz marchew dla saren. Podobno mrozy nadchodzą.
Pozdrawiam gorąco :)
Ewuniu! Przepiękny golf, Ładny ma też kolor - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu. Kolor wybierał sobie syn :)
UsuńPozdrowienia serdeczne :)
Ewuniu, przepraszam że nie dodawałam swoich komentarzy wcześniej...Nie będę rozpisywała się: Co? Jak i dlaczego? Po prostu; brak czasu. Sweterek jest śliczny i jestem pełna podziwu dla Ciebie;) Ja również potrafię robić na drutach wszelkie rzeczy, ale sporadycznie. Bo muszę mieć na to ochotę, co z kolei jest rzadkością...Bardzo dziękuję Ci Ewuniu za odwiedziny na moim blogu i milutkie komentarze;)Obiecuję, że również będę do Ciebie zaglądała, tylko nie strasz mnie widokami zimy... Brrr... Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę Ci miłej niedzieli;)Buziaczki też Ci przesyłam;)
OdpowiedzUsuńMałgoś, weź przestań. Życie jest życiem i nie zawsze możemy, nie zawsze mamy ochotę na pisanie, czytanie czy siedzienie w blogach. Sa priorytety ważne i ważniejsze hehehehe ;)
UsuńDziękuję za tak cudowne słowa i wiesz... ja chyba zawsze mam ochotę na robienie na drutach :)))))))))))
Buziol :*
Golf wygląda imponująco i ma świetny kolor !!! Jeśli chodzi o książki, to wiem, że Diane Chamberlain fajnie pisze i dobrze się czyta jej powieści. Mam coś tej autorki na swoich półkach. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ula za miłe słowa :)
UsuńMiłego dnia :)
Golf wyszedł piękny,chociaż szkoda, że model nie chciał pozować.
OdpowiedzUsuńJa unikam książek o trudnych tematach, wojnach i innych takich. Dla mnie książka jest przyjemnością i odstresowywaczem, a jestem wrażliwa i strasznie przezywam wszystkie smutne rzeczy które dzieją się w książkach, a jak są na faktach to już w ogóle.
Marysiu, dziękuję.
UsuńW takim razie nie polecam Ci tych książek, wszystkie są własciwie... smutne w jakimś stopniu.
Pozdrawiam słoenecznie :)
Ewuniu,piękny kolor tego swetra:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu, kolor syn wybrała sobie sam, ale i mi się podoba :) A ja bardzo lubię robić robótki z włóczek, które mi się kolorystycznie podobają :)
Usuńserdeczne pozdrowienia :)
Ewuniu jaki śliczny jest ten golf, zazdroszczę umiejętności robienia na drutach :) Co do książek to czytałam ta sagę Joanny Jax "Zemsta i przebaczenie" i też na raty. O ile mi wiadomo to ma ona 6 części, ja przeczytałam już 4 z nich. A na dwie kolejne to chyba musze poczekać, bo częśc 4 była wydana w zeszłym roku i nawet nie wiem czy 5 też już powstała czy dopiero się pisze? ogólnie czyta się całkiem dobrze, każdą jedną część, choć mam wrażenie że autorka za bardzo się rozpisuje i w daje w szczegóły, ale to tylko mój odbiór. A jak lubisz książki takie bardziej życiowe, które tez potrafią czasem wycisnąć nam trochę łez z oczu, to polecam Kirsten Hannah, ja się w nich ostatnio zaczytuje :)
OdpowiedzUsuńLidziu, dziękuję Ci bardzo.
UsuńZa polecaną autorką się bardzo chętnie rozglądnę, bo nie znam jej książek.
Buziaki :*
Super sweterek wydziergałaś. Ja generalnie zaniechałam robótek na drutach głównie ze względu na czas jaki trzeba na to poświęcić.
OdpowiedzUsuńNie czytała żadnej z książek które opisujesz. Ale ja tez lubię czytać seriami. i zazwyczaj jak mnie coś zainteresuje czytam jednego autora do oporu :-)
Pozdrawiam
Dziękuję Aniu,
Usuńw bibliotece, do której się zapisałam ( w gminie, mają jakiś deficyt serii wydawniczych jednego autora. Tak, że będę skakać i po tytułach i po pisarzach jak pchła na uwięzi ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Masz śnieg! u mnie w tym roku jak na lekarstwo, jakieś mizerne resztki leżą gdzie nie gdzie. Z golfem zdążyłam w samą porę bo ochłodzenie nadają.
OdpowiedzUsuńAgo, no mam. I powiem, że już mam go dość. Chcę wiosny i ciepełka. Nie lubię jeździć samochodem po grudach i lodzie. No i zimna też nie lubię...
UsuńAle jestem narzekaczka :)
To optymistycznie powiem, że do wiosny już tylko 34 dni, huuuurrrrraaaa!!!
super sweterek no i piękny kolor!:) no i przyjemnego czytania życzę!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny i miłe słowa :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Serie wydawnicze mają to do siebie, że niemiłosiernie ciągną się i w zasadzie nic konkretnego nie wnoszą, czasem właśnie powinny na pierwszym tomie się kończyć:). Bo zawsze ten pierwszy tom jest najciekawszy ...
OdpowiedzUsuńGolf bardzo pięknie się prezentuje, na pewno syn zadowolony:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Małgosiu, z książkami jest tak samo jak z serilalmi. Im wiecej części, tomów, tym mniej fascynujące ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam gorąco :)
Podziwiam efekty Twojego drutowego dziergania, są rewelacyjne! I ten ścieg chyba angielski pochłonął wiele godzin. Ale warto było!
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci też udanego czytelnictwa, bo prezentuje się okazale. U mnie w związku z brakiem czasu wygrywa z książką szydełko, bo takie są potrzeby chwili. Jednak wkrótce będzie zmiana. Pozdrawiam cieplutko, bo śnieg coraz szybciej topnieje:))
Dziękuję Alinko,
Usuńten wzór to taki troszkę oszukany angielski. Wychodzi za to identyczny :)
Co do sniegu... u mnie jeszcze jest go sporo, z czego się cieszę, bo roślinki będa miały kołderkę, przed zapowiadanymi mrozami :)
I zasiałaś ziarno ciekawości, co teraz na Twoim warsztacie się pojawi???
Buziol
Sweter w moim ulubionym wzorze. Swietny. Przyznam, ze od jakiegoś czasu korci mnie by złapać za druty. Swego czasu były moją namiętnością. Może tak się stanie? Póki co kartony z włóczką czekają cierpliwie. Buziaczki Ewuniu.
OdpowiedzUsuńHaniu, masz tyle talentów, że nie sposób wykroić na wszystkie czasu :) Ale będę cierpliwie czekać na Twoje dzierganie ;)
UsuńDziękuję i buziaki ślę :)
Wspaniały golf!!! Bardzo ładny kolorek!!!Kochana zostaje tutaj z Wami i dalej będę prowadzić bloga.Cieplutko pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńE...fciu golf śliczności... normalnie jak ze sklepu;
OdpowiedzUsuńzazdraszczam czytelności ... ja nadal na minusie
ściskam mocno :)
Witaj Ewuniu. Gratuluję jako cudownej mamie o cudownych rączkach tak znakomitego sweterka. Jest świetny! Zazdroszczę Ci, że mogłaś go zrobić synowi. Mój nie lubi takich swetrów, a szkoda. Chętnie bym też dla kogoś bliskiego podziergała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko.
Ewa podziwiam wytrwałość, cieplutki golf idealny na nadchodzące lodowate przedwiośnie :) Zima sobie przypomniała jak zwykle nie w porę. Mój syn tez uparciuch w kwestii zdjęć, nie bo nie , no i nic nie zrobisz :)
OdpowiedzUsuńOd razu poznałam, ze to sweter dla syna, którego początek pokazywałaś:) Piękny jest:) Podziwiam tak duże robótki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zdążyłaś Ewuniu ze sweterkiem przed powrotem zimy, wyszło wspaniale.
OdpowiedzUsuńZ ciekawością poczytałam też o książkach. Sama od jakiegoś czasu unikam tematów wojennych, jakoś źle na mnie wpływa taka lektura. Być może kiedyś do niej wrócę.
Przesyłam uściski.
Podziwiam kolor, wykonanie, zimę - nie wiem co bardziej. Wszystko cudne jest, Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńThank for providing good information for site,Thanks for your sharing.
OdpowiedzUsuńดูหนังออนไลน์
Ciekawe tytuły, szkoda ze nie polecasz tej Alicji, bo najbardziej mnie zaciekawiła. No ale tytuł to nie wszystko.
OdpowiedzUsuńAaaaa nie wychwaliłam swetra, niezmiernie mi sie podoba i zazdroszcze Twojemu synowi ze go ma :)
OdpowiedzUsuń