Witajcie Kochani :)
Serdecznie witam wśród obserwatorów
Urszulę. Cieszę się, że znalazłaś czas na odwiedziny i będzie mi miło gdy zostaniesz na dłużej :)
Tego posta miałam napisać już wcześniej, bo wymiankę z Dusią zrobiłyśmy sobie przed świętami. Otwierając pocztę mailową w drugi dzień świąt zobaczyłam odpowiedź, która mnie zmroziła. Kto zna bloga Dusi, wie, że spotkało ich nieszczęście. Nie mieli radosnych świąt. Złodzieje nie dość że okradli miejsce pracy Grzegorza, męża Dusi, to jeszcze resztę podpalili. Straty oszacowane są na 120 tysięcy złotych. Dołączyłam do zbiórki organizowanej przez córkę Dusi i wiem, że wiele z Was również to zrobiło. Jeśli jednak jest jeszcze ktoś, kto zechciałby i może pomóc, podaję link, gdzie można dołączyć do zbiórki
https://pomagam.pl/pomozgrzesiowi. Powiem Wam, że gdy widzę, jak bardzo pomagacie innym, to wierzę w ludzką dobroć. Mam nadzieję, że te nasze cegiełki choć troszkę rozjaśnią buzię naszej Dusi.
A wymianka z Dusią bardzo udana, jak zawsze :)))
Ja do Dusi posłałam jaja podziurawione,gęsie, które pokazywałam dwa posty wcześniej, więc tutaj wkleję tylko kolaż zdjęć
Do pisanek dołożyłam też kolorowe kordonki, bo Dusia lubi robić kolorowe dziergadełka.
Dusia przysłała mi 10 pisanek woskiem malowanych, które wiszą nad kominkiem, nawleczone na wstążkę
oraz kota :)
Dusiu, pewnie nie czytasz teraz blogów, ale jak przeczytasz, to wiedz, że bardzo mnie cieszą rzeczy wykonane przez Ciebie, kolekcja kociaków mi się powiększa, a ja kocham koty :)))))
Dziekuję :)
***
Dziękuję też Dorotce, od której dostałam karteczkę, cudowna, krzyżykową i tym sposobem powiększa mi się również kolekcja pięknych karteczek :)
***
Przed świętami zrobiłam również serwetę, na którą miałam chrapkę już od dłuższego czasu. Wyszła tak jak wyjść miała i powiem nieskromnie, że bardzo mi się podoba. Serweta poleciała już do nowej właścicielki, która ma bardzo dobre serducho, więc Jej się należała :)
I to chyba koniec podsumowania świątecznego. Czas na wiosenne odsłony ogrodowe, ale te już w kolejnych postach :)
Do następnego :)