... i u mnie też się pojawiły.
Witam serdecznie Anette wśród obserwatorów. Bardzo się cieszę, że znalazłaś czas i chęci, żeby do mnie zaglądnąć, zapraszam na dłużej :)
A co do pisanek... Miały się nie robić. Tylko tak mi szkoda tych skorupek po jajecznicy, kluskach, naleśnikach... Same kurze, ale może jutro stanę się posiadaczką gęsich i może zdążę je zacząć i skończyć.
Mam za sobą pierwsze próby z grawerowaniem. Kurze jajeczka nie są chyba jednak najlepsze do tego celu. Są bardzo kruchutkie. Jak już wygrawerowałam ażurek, sięgnęłam po konturówkę i strąciłam skorupkę na podłogę. Więc póki co, wydmuszki kurze, ozdobione decoupage, konturówką perłową i farbami akrylowymi.
Oprócz pisanek nadal na drutach grafitowe ponczo na wymiankę z Bożenką. Póki co, to jest priorytet, zwłaszcza, że im więcej oczek na drutach, tym tempo mi się zwalnia.
W związku z tym, żegnam Was na razie, idę ponczować ;)
Do następnego :)
Dziękuję za miłe powitanie i odwiedziny u mnie:) Mam nadzieję, że zagoszczę u Ciebie na dłużej. Pisanki przepiękne - ta z niezapominajką po prostu urzekająca:) Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetto, mnie też ta z niezapominajkami najbardziej się podoba :)
UsuńSliczne pisanki, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamillo i również pozdrawiam :)
UsuńPiękne pisanki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziekuję bardzo :*
UsuńPiękne pisanki robią wrażenie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńśliczne pisaneczki. Ja jestem twarda i jeszcze żadnej nie zrobiłam..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:) A ja mam słabą silna wolę :)
UsuńDziękuję :)
Pisanki są cudne !!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę twórczego popołudnia :)
Dziekuję Januszu :)
UsuńTeraz przerwa na herbatkę popołudniową.
Pozdrawiam serdecznie.
Ślicznie wyszły te pisanki!
OdpowiedzUsuńDziekuję Irenko :)
UsuńEwciu pisaneczki zdekupazowane pieknie . Ja sie nawet za kurze nie biorę , jedną zrobiłam i jak była prawei gotowa , zgniotłam na drobno łapiąc w locie :-)
OdpowiedzUsuńNigdy więcej !!!
Pozdrówka
Aniu, póki co ja mam same kurzęce ;) Jak się nie ma co się lubi...;)
UsuńBuziolki :)
Ewuniu śliczne te pisanki,każda inna i wyjątkowa.Ja w tym roku nie zrobiłam żadnego jajca i już raczej nie zrobię .Mam dziwną alergię na Wielkanoc w tym sezonie i nie chce mi się robić ozdób na te święta .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko kochana :)
Danusiu, ja tez wolę Boże Narodzenie, ale jakoś tak same mi te jaja pod rękę wpadły .
UsuńBuziam mocno :)
Już jesteś ekspertem Ewuniu, w robieniu decoupage:) Sliczne pisanki, ja w tym roku tylko dwie filcowane zrobiłam. Zazdroszczę Bożence poncza, bardzo lubię takie nakrycia:) Jestem ciekawa końca. Buziaki wiosenne.
OdpowiedzUsuńAniu, takie słowa od Ciebie są jak najlepsza pochwała. Ale wiem, że jeszcze dużo nie umiem. Uczę się jednak pilnie i choć chciałabym wszystko na raz, to jednak się stopuję> Decoupage wymaga czasu i cierpliwości :)
UsuńHaha, poncza (efektu końcowego) sama jestem ciekawa, bo akurat tego fasonu nie robiłam nigdy wcześniej. Robi mi się nadzwyczaj łatwo...i to jest podejrzane ;) Zobaczymy co zejdzie z drutków. Ale jak będzie oki, to na pewno nie będzie to jedyne :)
Pozdrawiam Cie Aniu gorąco, pomimo śniegu z deszczem padającego u mnie :)
Niesamowite pisaneczki, fantastyczne pomysły, do wykonania, jako prawdziwa @ , którą znasz, jestem gotowa się lekko przyczepić, ale tylko lekko, bo nikt nie mówił, że muszą być idealne :)
OdpowiedzUsuńNo a ponczo ma być przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem, nie będzie teraz, będzie na jesień, spokojnie :)
Buźka :)
A wiesz Bożenko, jakoś mnie to stwierdzenie nie zaskoczyło. Znaczy to o "@" hehehehehehehe.
UsuńA wiesz Bożenko, jak się ma pierwszy raz konturówkę w ręce, jak się ręce trzęsą? jak zrobię 200 falbanek, to 201 wyjdzie równiutka, o!
Oj tam, i tak Cię kocham :)))))))))))))
Ewuniu, śliczności:) podziwiam deku na jajcach, ślicznie się prezentują, a takie dwukolorowe są superowe:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :) Przede wszystkim jest to bardzo wciągające zajęcie :)
UsuńPozdrawiam :)
Pięknie Ewuś je ozdobiłaś! Zaskoczyłaś mnie, myślałam że są większe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko:)
Nie mam większych Aniu :)))
UsuńDziekuję i pozdrawiam serdecznie :)
Pomysł ozdobienia jest super , za grawer się jeszcze nie wzięłam , ale jeszcze do Świąt trochę czasu jest , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTo myślę, że jeszcze grawer U Ciebie Dusiu przed świętami pooglądamy :))))
UsuńMiłego wieczoru :)
Śliczne są Ewuniu, szczególnie ta z niezapominajkami. Ja kupiłam kilka styropianowych, mam nadzieję że zdążę je ozdobić do Świąt. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńMnie tez ta niezapominajkowa najbardziej się podoba Ewciu :) Ja też mam nadzieję oglądac u Ciebie Twoje pisanki, bo już wiem, że będą cudowne :)
UsuńŚliczne pisanki:) podziwiam. Na pewno nie było łatwo je wykonać. Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńMają dość małą powierzchnię i najtrudniej dobrać odpowiednie elementy. Potem juz poszło :)
UsuńDziekuję Anitko i pozdrawiam również :)
Cudne jajeczka !!!! Ja w tym roku kupiłam trochę steropianowych i zrobię koszulki / pierwszy raz / nie za bardzo lubię dziergać takie male formy. Przyjemnego dziergania poncza !!!!!
OdpowiedzUsuńMarysiu, ja również wolę dziergać większe robótki, ale jak mus to mus. Musisz udziergać :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cudne! Nie mogę się doczekać tych grawerowanych
OdpowiedzUsuńAga, mam tylko nadzieję, że nie będą straszne ;)
UsuńEwuniu miłego dziergania Ci życzę, a Twoje jajeczka są śliczne, kolorowe i urocze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu bardzo :)
UsuńKochana, pisanki piękne. Miłego ponczowania:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu :)
UsuńPonczowanie powoli dobiega końca ;)
Piękne pisanki! Zwłaszcza niebieskie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Gosiu :)
Usuńdobrze, że tak dużo naleśników smażysz ;-D
OdpowiedzUsuńLubię naleśniki :))))))))))))))))))))))))
UsuńPiękne są, perfekcyjnie wykonane i ozdobione z ogromnym smakiem. Będą wspaniałą świąteczną dekoracją:-)
OdpowiedzUsuńMiłego ponczowania:-)
Bardzo dziękuję Reniu, jednakże widzę niedoskonałości :) Ale się cieszę, że się podobają :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ewo masz cierpliwość do wydmuszek,uwielbiam grawerowane jajeczka,jest tyle w nich delikatności,pochwal się jak wyjdą.
OdpowiedzUsuńA te wszystkie są piękne,chociaż naj,naj dla mnie to są te z motylami cudeńka,no i oczywiście lawenda motyw który też lubię bardzo.
Dzięki Ewo, że mnie odwiedziłaś,cierpliwości życzę w robótce ręcznej :D,pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję Małgosiu, oj daleko mi jeszcze do takich jaj jak Ty robisz, ale może w przyszłym roku.... ;)
UsuńRobótki na drutach bardzo lubię, dlatego jest to dziedzina rękodzieła, którą bardzo lubię i mnie wycisza i uspokaja :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne pisanki!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję Doniu bardzo :)
UsuńPozdrawiam wieczornie :)
Efciu, przymierzałam się do gęsich wydmuszek, ale chyba odpuszczę bo czasu już mi brak...ale muszę przyznać, że te Twoje kurze wyglądają pięknie! Farbkami wymalowałaś piękne koronki, kolorki są śliczne!
OdpowiedzUsuńCiekawość mnie zżera jak ponczo będzie wyglądało :-)
Bardzo mnie cieszę Twoje słowa Beatko :) Też będę mieć gęsie wydmuszki i też nie wiem czy zrobię z powodu czasu właśnie.
UsuńPonczo już skończone, ale czeka na przekazanie Bożence i jej akceptację (lub nie). Wtedy pokażę co wydziergałam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Ewuś, widzę że się rozkręciłaś na maxa :D Pisanki śliczne i jedna taka zupełnie w moim guście , pewnie domyślasz się że chodzi o lawendę :D Ja mam na nowo jakies pomysły po rocznej przerwie i bardzo bym chciała znów mieć czas przyłączyć do grona ogrodowo twórczego .
OdpowiedzUsuńMarzenko, jesteś w naszym gronie cały czas, nawet jak Cię nie ma, a furtka do ogrodu zawsze dla Ciebie otwarta :*
UsuńEwuniu przepiękne pisanki zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńCudne..cudne..czuć już ten świąteczny nastrój...i ciekawe owalne aranżacje:)))
OdpowiedzUsuńCudowne pisanki, Ewo :)
OdpowiedzUsuń