poniedziałek, 13 października 2014

Otulacz

Wpadam i od razu witam Dorotę co ma kota, fajnie że jesteś a jeszcze fajniej będzie jak zostaniesz :)
No i nie mogę sobie odmówić powitania niepowitanej (tak jakoś z początku nie ogarniałam sama tego co piszę ;)) Krysi, która była, jest i mam nadzieję będzie u mnie gościć nadal :) Witajcie Obie Kociary wspaniałe :)

Z powodu nieustannie pędzącego czasu nic nowego jeszcze nie powstało. Na szydełku mam obrus z elementów, jednak jeszcze sporo czasu upłynie zanim będzie się nadawał do pokazania. Na drugim szydełku robią się ozdoby choinkowe: dzwoneczki, bombki, aniołki, sopelki i śnieżynki. Mam w planach małe candy właśnie z nich, więc wkrótce się pojawią na blogu, może ktoś będzie chętny?

Żeby tak całkiem odłogiem blog nie leżał, pokażę Wam otulacz, który zrobiłam na wymiankę quilingowo-wełnianą z Lucynką. Dotarł do adresatki, więc może się już ujawnić. Jest to drugi taki otulacz, który robiłam, a pierwszy, który pokazuję.


W ogrodzie, ku mojej radości pojawiły się żaby :) Nie było ich przez kilka lat. Kiedyś kumkały wieczorami, dawały koncerty, potem zniknęły. A w ostatnich dniach widzę ich coraz więcej :) Oto przedstawicielka
Żaba trawna (Rana temporaria)

Edit;
po dokładnym przestudiowaniu tematu żab poprawiam mój błąd, jest to przedstawiciel. Poniżej oczu na brązowej plamie skroniowej widoczne są rezonatory, a mają je tylko samce :)
A po za tym... jesień

A ponieważ nadal u mnie jest ona złota polska, to przesyłam Wam promienie słońca :)
Do następnego :)

41 komentarzy:

  1. U nas każdy promień słoneczka mile widziany, bo pod Szczecinem pogoda nie dopisuje. :))
    Jesienią Twój ogród wygląda pięknie. :)) Aż miło popatrzeć. Mi by się takie choinkowe ozdóbki marzyły, zwłaszcza, że zdolności do ich wykonania nie znajdziesz u mnie żadnych. ;)))))) Rechotanie żab o piątej rano - muzyka dla moich uszu. ((((:
    Pozdrawiam serdecznie Ewuniu i życzę Ci udanego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martusiu :)
      Jeszcze bardzo dużo pracy wymaga mój ogród, żeby był piekny, ale kocham to co mam :)
      Pozdrawiam Martuś :)

      Usuń
  2. Ewa, żabki są fajne, ale uważaj i nie pozwól aby żabka zadziałała w samoobronie (nie bierz do ręki), bo skończy się to - jak u mnie- oparzeniem chemicznym.
    Nie żartuję, wylądowałam u lekarza...:) a TYLKO wyniosłam żabkę z domu do ogrodu:)
    pozdrawiam,
    ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Elu,
      tak, wiem, że niektóre rodzaje żab i ropuch wydzielają obronną substancję z gruczołów skórnych. Nie biorę ich do ręki, a jeśli jest taka konieczność, to tylko w rękawiczkach.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Ewuś otulacz cudny ,do tego pewnie bardzo mięciutki i przytulny na chłodne wieczory i poranki.Lucynka pewnie przeszczęśliwa.
    To ciekawe,że jeszcze o tej porze roku tak fajnie słychać żabi rechot.
    Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu :)
      Jeszcze jest u nas ciepło, dziś w ogrodzie w południe pracowałam w krótkim rękawku, więc pewnie dlatego żabki jeszcze kumkają :)
      Buziolki :)

      Usuń
  4. Wspaniały otulacz!!! Bardzo ładny kolorek!!!
    Piękna jesień w Twoim ogrodzie!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Doniu :)
      Pozdrawiam słonecznie (jeszcze) :)

      Usuń
  5. W moim ogrodzie żab jest dużo, otulacz fajny , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Twój ogród jest piękny Dusiu i żabkom się podoba :)
      Pozdrawiam również.

      Usuń
  6. Otulacz piękny! Ja też cieszę się z każdej żabki, a przez parę ostatnich lat bardzo głośno koncertują żaby drzewne.
    Pozdrawiam Ewuś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nie ma rzekotek, a tak bardzo mi się podobają :) Może kiedyś przyskaczą :)
      Pozdrawiam serdecznie Aniu *)

      Usuń
  7. Wspaniały otulacz !!!
    No i ładny kolorek wybrałaś.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Januszku :)
      Czerwony to mój ulubiony :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. Wspaniały otulacz !!!
    No i ładny kolorek wybrałaś.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewuniu zrobiłaś śliczny otulacz dla Lucynki:) Kolorek rozgrzewający i z pewnością jest bardzo cieplutki;)
    Piękna jesień w Twoim ogródku oraz sympatyczna żabka:) U mnie jakiś czas temu , a dokładniej we wrześniu nie jedna żabka postanowiła odwiedzić mój ogródek i oczko wodne. A dzisiaj zaczęły odwiedzać nas 4 małe kociaki w tym dwa szare i dwa czarne - są takie słodkie, ale i dzikie.
    Pozdrawiam serdecznie:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak małe kociaczki przychodzą to nie jest dobry znak przed zimą :( Nie mają domku? Może trzeba by im go znaleźć?
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Fajowy otulacz, a żaba świetna, lubię te płazy, są takie pokraczne. Już się nie mogę doczekać tych gwiazdek i dzwoneczków, wiec kiedy to Candy bo już się zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, dziękuję :)
      Candy myślę ogłosić pod koniec października, muszę zrobić dziergadełka, usztywnić i dopiero wystawić na rozdawajkę :) Ale obiecuję się sprężać :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Otulacz jest super , piękny kolor. Też uwielbiam rechot żab , może populacja wzrośnie u Ciebie.
    Pażdziernikowy ogród zachwyca barwami. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka mam cichą nadzieję Marysiu, że będzie ich coraz więcej :)
      Dziękuję i pozdrawiam wieczornie :)

      Usuń
  12. a ja durna myślałam, że to na łepetynkę :-)
    jak to się nosi, tak na plecki?

    Efciu, ja tu już bywałam wcześniej, sama nie wiem dlaczego mnie nie było na liście gości!
    ale jak wpadłam to i już zostanę na dłużej. Do środy! Taka imprezka! ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, nie mów tak o sobie! Dobrze wiedziałaś, może być i na łepetynkę :) Wtedy ta węższa część jest pod brodą. Można też otulić sobie nim ramiona i piersi, wtedy jest otulacz :)
      Imprezka pewnie będzie wspaniała jak aż do środy :)))))))))))))))))))))))))
      Cieszę się, że zostaniesz :)

      Usuń
  13. Ewuniu, cudnie mieć taki mięciutki otulacz. Nie mogę się doczekać tych prac z innych szydełek, szczególnie ozdób choinkowych :-)
    Żaby lubię podglądać, ale ja z tych co do rąk w życiu nie wezmą żadnego gada i płaza :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powstają powoli, ale w końcu powstaną. Jak maja być szybciej, jak dziś zamiast szydełkować, postanowiłam zrobić wianek?
      I wcale nie jest to złe Ranyu, że nie bierzesz do ręki gadziątek, one bardzo się tego boją :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  14. Jestem pod wrażeniem Ewuniu - ja nie rozróżniam pani żaby od pana żaby (niestety). U nas żab nie ma ale wieczorami słyszę ich kumkanie znad rzeki. Za to w ogrodzie jest sporo jaszczurek.
    Masz piękne wrzosy! Otulacz kapitalny i zapewne wkrótce się przyda.
    A jeśli zechcesz rozdawać choinkowe ozdoby szydełkowe to na mnie z pewnością możesz liczyć. Nie szydełkuję już od dawna chociaż szydełka grzecznie leżakują w szufladzie - może kiedyś się skuszę.
    Przesyłam buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha Ewciu, ja rozróżniam od wczoraj :))))))))))))))))))
      Wrzosy wygladałyby ładniej, gdyby nie skoszona trawa, którą mój mąż otulił je na zimę :)))
      całuski ślę :*

      Usuń
  15. Super otulacz! Wygląda na bardzo miły i cieplusi:) Powodzenia z wykańczaniem pozostałych robótek, nie ma co się spinać, wszystkie na pewno powstaną w swoim własnym czasie:)
    Piękne widoczki z Twojego ogrodu, szczególnie wrzosy zawsze mnie zachwycają kolorami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Renyu :)
      Tez się pocieszam, że do świat jeszcze trochę czasu zostało :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Wspaniały otulacz :-) Świetny w cudnym kolorze.
    Żaby kocha moja córcia :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :)
      Dzieci, które kochają gady, płazy i dżdżownice są wspaniałe :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Bardzo fajny otulacz w rozgrzewającym kolorze :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny widok na Twój ogród ,a otulacz bardzo energetyczny i ciekawy wzór.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ninko :) Otulaczyk cieplutki
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  19. z takim otulaczem to i zima nie straszna:)

    OdpowiedzUsuń
  20. :) No świetny otulacz, a na candy zawsze chętni się znajdą ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. otulacz jest wspaniały! bardzo mi ten pomysl podpasowal!

    OdpowiedzUsuń
  22. Swietny ten otulacz. Przesliczny kolor

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy wpisany komentarz :) Są dla mnie bardzo ważne. Dzięki nim wiem, że to co robię, ma jakiś sens.