Mam już prawie wszystko zrobione, dzięki tygodniowemu urlopowi. Jeszcze tylko zostaje do ugotowania groch, kapusta i kompot z suszonych owoców. Rybę zawsze smażę przed samą Wigilią. Przygotowuję ją sobie przed południem, a godzinę przed podaniem smażę wszystkie we frytownicy. Jest to sposób, który bardzo polecam. Smaży się szybko, po kilka kawałków na raz, 4 minutki i gotowe. Ryba jest soczysta z chrupiącą panierką i nie trzeba jej odgrzewać.
Moim aniołkom dorobiłam włoski i już nie są łyse
Nie chce mi się wracać do pracy.
Pozdrawiam :)
Cudny aniołek! Śliczne śnieżynki, pięknie się prezentują!
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie pozdrawiam i życzę zdrowych i wspaniałych Świąt:))
Śliczny aniołek :-) Wspaniale ozdobiłaś swoje okno - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Gwiazdki pięknie ozdabiają okno, Aniołek uroczy jak zawsze, a poza tym rozumiem Twoją niechęć do powrotu do pracy, ledwo człowiek złapie oddech a już obowiązki wzywają :-/
OdpowiedzUsuńMikołaja bogatego,
OdpowiedzUsuńśniegu bielutkiego,
choinki pachnącej
i gwiazdki błyszczącej.
Minimum stresu,
maksimum miłości
i tyle radości
ile karp ma ości!
Ewciu, pięknie masz na parapeciku i w okienku! Ja jeszcze dziś robię porządki nie mam takich duzych śnieżynek, ale malutkie nie mniej pomysł wykorzystam:))) Ja tak jak Ty smażę rybę tuż przed Wigilią. W tym (jak i prawie każdym) roku jesteśmy z M sami, więc nie mam co się spieszyć:) Dzieci nie przylecą więc i potraw mniej:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i Twojej Rodzinie Świąt pełnych miłości i zrozumienia:) Ania
Cudne aniołki.Piękna aranżacja...ach gdyby nie urlop też miałabym plecy przed Świętami.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, spełnienia marzeń i samych ciekawych i twórczych pomysłów;-)))
cudenka-lubie takie rzeczy...
OdpowiedzUsuńTak sobie łazę po Twoich postach i czytam ..fajnie się Ciebie czyta ..wiesz co ani się obejrzymy a tu znowu święta ...jak ten czas zapiernicza to szok
OdpowiedzUsuńA mogłaby Pani zamieścić schematy tych aniołków?
OdpowiedzUsuń