Niespodziewanie, zupełnie nieplanowanie zrobiłyśmy sobie z Lucy wymiankę :) Ja dla Lucynki wykonałam szal z tego posta.Bardzo jestem szczęśliwa i zadowolona z rzeczy, które Lucynka mi przysłała. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądają one z bliska i każdy z osobna, zajrzyjcie do Lucy koniecznie :) Ja Wam tylko zaostrzę apetyt na więcej :)
Powoli rodzi mi się plan, gdzie będą wisieć baranki. Są tak urocze i wesołe, że na ich widok sama buzia się śmieje. A jaja... są po prostu piękne! Najpiękniejsze na świecie.
Dziękuję Lucy :)
Fajna wymianka,a baranki są boskie z tego co widzę:)
OdpowiedzUsuńtak Danusiu, jaja są cudne, ale baranki są takie wesołe, że wydaje się, że zaraz poskaczą sobie po stole :)
UsuńWymianka super ...nawet nie wiecie jak się dziecko moje ucieszyło z szalika komina
OdpowiedzUsuńA ja z tego , że Ewuni moje pierdułki się podobają
ewunia co do naszej rozmowy telefonicznej ...czy ma być różowe tak jak twoje?
Chyba się za wcześnie rozłączyłam, sorry...
UsuńLucynko, jak możesz, to chciałabym w tonacji żółto-zielono-brązowej :)
A jeszcze chciałam spytać co z tymi barankami?
OdpowiedzUsuńjaki los je czeka...bo taka tajemnicza jesteś
Nad barankami się cały czas zastanawiam, bo muszą być w wyeksponowanym miejscu na święta radosne :) Myślałam o upleceniu warkoczyka, na niego przewlekłabym baranki na zmianę z obłoczkami :) I będą sobie hasać nad kominkiem. W tym samym miejscu gdzie wisiał wianek wiklinowy.
UsuńWyobraziłam sobie już ten warkocz i będzie świetnie wyglądał:D Piękne skarby !!!
OdpowiedzUsuń