niedziela, 26 listopada 2017

Nie zrobiłam nic nowego.

Witajcie :)

Zobaczyliście w miniaturce cudowną świecę? Ale ona nie jest moja, tzn, już jest moja, ale nie przeze
mnie zrobiona. Popatrzcie


Specjalistką od ozdabiania świec ( i nie tylko świec) jest  Basia z bloga Decu Czary. Kto nie był, niech wejdzie i zobaczy, bo warto. Czego się ta kobieta nie dotknie, to arcydzieło :) No i co? Jest sprawiedliwość na tym świecie? No nie ma.
Cieszę się, że poznałam Basi bloga i Basię wirtualnie, bo w przeciwnym razie ta świeca nigdy nie zagościłaby w moich progach.
Basia lubi buszować po różnych wystawkach i targach staroci (chyba wiele z nas to lubi) i jest taka kochana, że pomyślała o mnie. Świeca została dodana jako niespodzianka do pozostałych niespodzianek, hehehe



Basiu, jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za pamięć i za podarki :)
Dla Ciebie paczuszka jest w trakcie produkcji, ale myślę, że w przyszłym tygodniu uda mi się skończyć wszystko i wysłać :)

No to ja siadam z powrotem do szydełka :)

I dziękuję Wam wszystkim za komentarze, które zostawiacie :*
Pa.

niedziela, 12 listopada 2017

Zazdrostka

Witajcie :)

Za oknem zimno, buro i ponuro. Nadchodzi pora roku, której najbardziej nie lubię. Dla mnie nawet Boże Narodzenie mogłoby być w promieniach gorącego słońca :)
Ale cóż, nic na to nie poradzę, mogę tylko zacząć zabijać czas, żeby szybciej zleciał.
Już jest listopad, w grudniu, wiadomo, imprezy mikołajowe, przygotowania do świąt... zleci szybko. A od nowego roku to już z górki, dnia będzie przybywać, luty krótki i.... wiosna!!!!

W ramach tego zabijania czasu powstała zazdrostka.


Długa na 160cm. Jeszcze tylko listwę muszę dokupić, bo miejsce jest, tylko nie ma na czym jej powiesić :)
Gdybym ją robiła jeszcze raz, na pewno zmieniłabym sposób wykańczania ząbków. Na schemacie wyglądało to dość ciekawie, ale za nic się nie chcą zaprasować na prosto i wszystkie maja końce przekręcone w bok. mam nadzieję, że w oknie nie będzie tego tak widać.

Kordonek Maxi
Szydełko 1,25
Wzór pochodzi z gazetki "Szydełkowanie" nr 4/2009


Na zimowe dni powstaje kolejny komin, ale o tym innym razem.

Pa i dziękuję, że do mnie zaglądacie :)